Blogmas: Co jest na mojej choince?

11 grudnia 2019


Dzień dobry! Jesteśmy w połowie Blogmasów! Jeśli się nie mylę to jest to szósty Blogmas ze wszystkich 12/13 w tym roku! A tak się złożyło, że w tym roku otworzyłam już cały kalendarz adwentowy, jaki miałam na ten rok, bo ogólnie uważam, że marka się nie popisała, ale o tym Wam chętnie się rozpiszę! Kto widział filmiki na insta?
I w sumie w tym roku ten grudzień wygląda zupełnie inaczej! Pierwsze święta z mężem, pierwsze święta jako żona, więc mamy też naszą pierwszą wspólną choinkę.


Początkowo miałam nie robić tego wpisu, bo nie mam jakichś turbo drogich bombek, czy wymyślnych ozdób w kształcie reniferów, łyżew, czy inne cuda niewidy. Pepco rządzi!
Aczkolwiek, jako że jest to nasza pierwsza choinka, w naszym pierwszym mieszkaniu i to są nasze wspólne święta, to zdecydowanie choinka zasługuje na uwiecznienie!


Bombki mamy głównie z Pepco. Jak tylko zobaczyłam ten piękny purpurowy odcień od razu wiedziałam, że je chcę, więc od razu kupiliśmy wszystko, co nam się podobało. I dobrze zrobiliśmy, bo kilka dni później już praktycznie nic nie było z tych nowych odcieni. A w tym roku Pepco poszło w takie fajne intensywne kolory bombek. Dobrze zrobili, bo ja się nie mogłam się powstrzymać! Srebrne ozdoby głównie kupiliśmy w E.Leclerc (też nigdy nie wiecie, jak się to pisze?) i ja ją uwielbiam! Nie dawaliśmy grubych łańcuchów, bo nie zdążyliśmy kupić, ale fajnie się stało, bo tak jest dobrze.
Pod choinką oczywiście znajdują się już prezenty! W tym roku postanowiłam mężowi zrobić kalendarz adwentowy! Jakoś tak się rozszalałam z prezentami, że wyszedł mi kalendarz, ale fajnie! Za rok na pewno przed świętami podrzucę Wam moje pomysły na taki kalendarz dla najbliższej osoby, bo to jest miłe, fajne i przyjemne! Nie jest to proste, bo trzeba się zmotywować dużo wcześniej, żeby wszystko pokupować, ale da się!


Jest magicznie, pięknie i świątecznie! Mimo że jesteśmy jedynym mieszkaniem na osiedlu z choinką, to I don't care, brakuje mi jeszcze tylko śniegu, więc tak - poproszę o śnieg. CO prawda, po Kenii marznę 3 razy bardziej, le to nic!
Jak Wasza choinka w tym roku? :)


22 komentarze:

  1. PIękna jest Twoja choinka <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja w tym roku nie ubieram swojej choinki z powodu przeprowadzki, ale wrzuciłam na bloga zdjęcia z poprzedniego roku :) Śliczne te purpurowe bombki ♡

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale piękna choinka :) Ja swojej jeszcze nie ubrałam, o zgrozo :D

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas choinkę ubieramy dopiero w dzień Wigilii. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. piekna choinka, u mnie w tym roku bedzie na zloto ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja choinka jest jeszcze w piwnicy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja choineczkę ubieram dzień przed Wigilią! :) Dekoracje drzewka stanowią rodzinne, zbierane od kilkudziesięciu lat bombki; tradycja przeplatam z nowoczesnością.
    Wymarzonej gwiazdki kochana!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. My jeszcze nie mamy choinki i trochę mnie to martwi;) Wasza jest piękna <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna ta Twoja choinka :) Ja dopiero będę ubierać, ale nadal mam dylemat, jakie kolory w tym roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna choinka. Moja dopiero czeka na ubranie, ale już ją przywieźliśmy i czeka na tarasie. Będzie srebrno niebieska :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Choinka wygląda cudnie! Bardzo mi się podoba. Już teraz życzę Wam cudownych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja choinka w tym roku ma białe dodatki i jest mała :) A dlaczego? Bo dużą mój brzdąc już dawno powaliłby na ziemię :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jeszcze nie mam choinki. Muszę pogonić męża, aby ją w końcu przywiózł.

    OdpowiedzUsuń
  14. Też pamiętam naszą pierwszą wspólną choinkę z narzeczonym :) Aczkolwiek dla nas najbardziej się liczyło to, że po raz pierwszy razem ubieramy choinkę, a nie jak będzie wyglądać - drzewko było małe, trochę krzywe, a ozdoby to były niekompletne zestawy drewnianych figurek, które przyniosłam od rodziców, bo oni od lat już ich nie używali. Nie mieliśmy nawet gwiazdy, więc na czubku zawiązałam po prostu wstążkę. Drzewko wyglądało przedziwnie, ale to najlepsza choinka, jaka kiedykolwiek ubrałam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. AaA...nie mogę sie doczekać ubierania choinki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie ważne skąd są bombki i ile kosztują! Ważne, że choinka wygląda pięknie i Wam się podoba! :)
    My w tym roku bezchoinkowo, bo przeprowadzka w toku :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie wygląda :) ja jeszcze nie ubrałam choinki stoi goła :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja uwielbiam kupować ozdoby w Pepco :D Zamierzam w weekend się wybrac i pokupować troche :P ciekawa jestem tego kalendarza, co takiego w nim jest, ze niewypał :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak cudnie, czuć magię świąt! Ja jeszcze nie jestem gotowa na święta, nie mam nawet czasu posprzątać, a gdzie tam choinka :) Ale jedno jest pewne - już się nie mogę doczekać, aż ją ubiorę :)) U mnie co roku żywe drzewko :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Moja stoi, ubrana przez młodego, ale chyba jeszcze ciut ją ogarnę :P

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD