Cześć! Co tam, jak tam? U mnie dziś lekki rozgardiasz, ale spowodowany czymś mega fajnym, więc nie mam co narzekać! Ostatnie cztery dni były dość szalone, bo musiałam zrobić wszystko, co normalnie w ciągu tygodnia, bo dziś mąż mnie porywa gdzieś. A jak dodamy do tego całą sytuację z koronawirusem to jest dość chaotycznie i ludzie panikują. Ale nie dajmy się zwariować.
A, kolejny miesiąc, kolejny wpis na temat Dermacolu! Ja nie wiem, jak ta marka to robi, ale chyba mogę ją już nazwać moją zdecydowanie ulubioną, jeśli chodzi o kolorówkę i pielęgnację. Te zapachy i działanie, wszystko tutaj idzie w parze, i ja praktycznie zawsze jestem mega zadowolona.
- #dermacol - czyli wszystkie recenzje produktów marki Dermacol
Jakiś czas temu przyszła do mnie paczka z nowościami od tej marki i pewnego dnia nagrałam na instastory cały makijaż, który wykonywałam tą marką! Więc macie możliwość w wyróżnionych zobaczyć, jak to wyszło i jaki efekt możecie uzyskać. Już trochę minęło od tego czasu, więc teraz na szczęście ogarnęłam sobie idealny sposób na malowanie tymi produktami. Dziś będzie na temat podkładu, który jest moim kolejnym hitem! Kto widział na instastory, ten wie, że moje pierwsze zetknięcie się z tym fluidem było dość szalone. Na początku nigdy nie wiemy, jaka ilość produktu będzie dobra, ale na szczęście teraz już wiem!
Dermacol, Longwear Cover
podkład i korektor w płynie
Longwear Cover to podkład i korektor w jednym. Podkład nowej generacji zapewni długotrwałe krycie bez uczucia ciężkości, jak i nieskazitelny wygląd. Idealnie nadaje się zakrywania mniejszych niedoskonałości. Lekki i naturalny efekt na skórze. Posiada płynną konsystencję, która ułatwia aplikację. Formuła tworzy matowe wykończenie odporne na ścieranie.
*Nadaje się do każdego rodzaju skóry, również suchej Jest hipoalergiczny i zawiera SPF 15 oraz witaminę E [12], która ochroni skórę przed uszkodzenia spowodowanymi przez wolne rodniki. Zawiera również cząsteczki wosku jojoba [4], który tworzą ochronny film, dzięki któremu podkład jest odporny na wodę.
Skład: Bis-Hydroxyethoxypropyl Dimethicone, Isododecane, Dimethicone, Jojoba Esters [4], PEG-10 Dimethicone, Trimethylsiloxysilicate, Disteardimonium Hectorite, Silica, Polymethylsilsesquioxane, HDI/Trimethylol Hexyllactone Crosspolymer, Triethoxycaprylylsilane, Tocopheryl Acetate [12], +Cl 77891, Cl 77492, Cl 77491, Cl 77499
Sposób użycia: Należy równomiernie rozprowadzić podkład na twarzy za pomocą palców lub gąbki. Zależy się aplikowanie podkładu na bazę pod makijaż, a następnie utrwalić za pomocą pudru.
Przechodząc od podstaw, wygląd fluidu jest okej, nie wyróżnia się niczym szalonym, ale też nie ginie w tłumie innych produktów. Podkład/korektor znajduje się w tubce, która 'stoi na głowie' i ma pojemność 30 ml, I coś, co mnie na maksa zaskoczyło to pompka! Pierwszy raz spotkałam się z tubką, która ma pompkę, co w tej sytuacji jest naprawdę rewelacyjnym rozwiązaniem, bo czasem w takich tubkach zdarza się wybuch produktu albo on się lubi wylewać przez to, że cały czas jest odwrócony. Tutaj, dzięki tubce to się nie stanie i to jest mega wygodne.
Pompka działa bez zarzutu, daje niewielką ilość produktu, chociaż mam wrażenie, że wersja porcellain wypompowuje na raz więcej produktu niż fair, ale to szczegół.. Tubka też się lubi brudzić, ale też nie jest to nic nowego ani dziwnego.
Konsystencja jest dość lekka, ale nie jest lejąca się, jest dość zbita i konkretna. Podkład ma w sobie na pewno coś z podkładu Dermacol MakeUp Cover, który zakryje nawet tatuaże. Ten fluid sprawia, że niewielka ilość produktu potrafi idealnie pokryć cała twarz i zakryć wszystko, co chcemy. Ja mieszam dwa kolory zazwyczaj i po jednej małej pompce każdego koloru pozwala mi zrobić cały makijaż. Poza tym, idealnie się z nim współpracuje, nie ma problemów, żeby się coś rolowało, nie wpływa negatywnie na żadne inne produkty, tutaj wszystko jest dopracowane i dla mnie idealne. No i zapach jest w porządku, mało wyczuwalny, nie jest nachalny, więc jest okej..
I właśnie przez tą konsystencję, ja początkowo nieświadoma (co widać na insta) użyłam dużo za dużo, ale już się nauczyłam.
Krycie tego podkładu jest zniewalające, nic dodać, nic ująć, co możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach. Na większe i ważniejsze wyjścia uwielbiam efekt nieskazitelnej idealnej twarzy, makijaż który jest jak po użyciu Photoshopa, wiecie żadnej zmiany, żadnej plamki, przebarwienia - jest po prostu piękna i zdrowa cera. Może i jest to efekt niemożliwy, ale dostaniemy to za pomocą tego podkładu, naprawdę. Przy okazji nawet jeśli nałożycie za dużo produktu to podkład nie tworzy efektu maski, mimo że to krycie ma naprawdę zajebiste. W dalszym ciągu czujemy własną twarz i nie widać granicy miedzy szyją, a twarzą. Poza tym, dla mnie najważniejszy jest ten właśnie gumowy efekt, o którym piszę już od jakiegoś czasu. Twarz nie jest spłaszczona, sztuczna, tylko w dalszym ciągu wyglądamy normalnie, mamy zarysowane rysy i wszystko gra.
Na każdym komputerze efekt będzie wyglądał inaczej, u mnie wygląda to dość blado, ale w rzeczywistości twarz ma normalny odcień, taki ludzki, ale jakoś nie udało mi się tego też idealnie pokazać na zdjęciach. Jak widzicie efekt na twarzy jest lekko matujący, ale w dalszym ciągu twarz jest wyrazista i ma taki naturalny glow.
Makijaż jest nieskazitelnie idealny, jak możecie zobaczyć pod spodem. Na żywo mamy coś, co zazwyczaj uzyskujemy po nałożeniu filtrów, wygładzenia w przeróżnych aplikacjach. Podkład ma mocne krycie, ale nie powiedziałabym, że jest ciężki. Początkowo słyszałam od innych osób, że jest on za ciężki, żeby nakładać go również na powieki, ale on w ogóle taki nie jest w odczuciu. Tym bardziej, że jest to zarazem korektor. Powiedziałabym, że wersja Dermacol, Caviar Long Stay jest trochę cięższy od Longwear Cover.
Jeśli chodzi o trwałość, to on jest turbo trwały! Ja zawsze mam problem z każdym podkładem jeśli chodzi o okolice nosa, głównie tam gdzie mam okulary. Czy tego chcę czy nie, ten fluid trochę mi się ściera, skóra robi się lekko tłusta, ale wystarczy wziąć papier toaletowy czy bibułki matujące, przyłożyć i ściągnąć to co mi się nie podoba. To nie jest tak, że w tym miejscu fluid zniknie, tylko właśnie znowu wygląda ideolo. Jak gdyby nigdy nic się nie stało. A z innymi podkładami mam wrażenie, że okulary mi ściągają fluid i zostawiają 'pustą skórę'. Jeśli chodzi o pozostałe partie to lekko skóra mi się zaczyna świecić i przetłuszczać, ale znowu papier lub bibułki wystarczą. Nie mam potrzeby robienia większych poprawek w ciągu dnia.
To, co mi się najbardziej podoba, to to że on nie brudzi, nie zauważyłam, żeby na koszulkach męża zostawały jakieś pozostałości makijażu, co w przypadku innych fluidów od czasu do czasu się zdarza. Nie powiedziałabym, że jest w 100% odporny na ścieranie, ale ściera się tak niewiele, ze praktycznie nic :).
Więc tak, jak możecie się domyśleć jest to mój kolejny ulubieniec marki Dermacol. Jest lekki, ale nie mam potrzeby w normalne dni mieć idealnej i nieskazitelnej cery. A nawet byłoby mi go szkoda na co dzień. Ale kiedy mam dzień, że zależy mi na tym, żebym cały dzień wyglądała mega to to jest zdecydowanie ten fluid. On mi daje gwarancję, że nawet jak pomaluję się rano, potem czeka mnie dość długa podróż, dużo rzeczy przy okazji do zrobienia, a wieczorem jeszcze wyjście, to mam pewność, że i tak będę zadowolona bez poprawek. Sprawdziłam to, i naprawdę był czad!
Znajdziecie go w Internecie od 40 do 60zł, jest też dużo promocji obecnie i jak dla mnie on jest zdecydowanie wart każdych pieniędzy ;)!
I właśnie przez tą konsystencję, ja początkowo nieświadoma (co widać na insta) użyłam dużo za dużo, ale już się nauczyłam.
Na każdym komputerze efekt będzie wyglądał inaczej, u mnie wygląda to dość blado, ale w rzeczywistości twarz ma normalny odcień, taki ludzki, ale jakoś nie udało mi się tego też idealnie pokazać na zdjęciach. Jak widzicie efekt na twarzy jest lekko matujący, ale w dalszym ciągu twarz jest wyrazista i ma taki naturalny glow.
Makijaż jest nieskazitelnie idealny, jak możecie zobaczyć pod spodem. Na żywo mamy coś, co zazwyczaj uzyskujemy po nałożeniu filtrów, wygładzenia w przeróżnych aplikacjach. Podkład ma mocne krycie, ale nie powiedziałabym, że jest ciężki. Początkowo słyszałam od innych osób, że jest on za ciężki, żeby nakładać go również na powieki, ale on w ogóle taki nie jest w odczuciu. Tym bardziej, że jest to zarazem korektor. Powiedziałabym, że wersja Dermacol, Caviar Long Stay jest trochę cięższy od Longwear Cover.
Jeśli chodzi o trwałość, to on jest turbo trwały! Ja zawsze mam problem z każdym podkładem jeśli chodzi o okolice nosa, głównie tam gdzie mam okulary. Czy tego chcę czy nie, ten fluid trochę mi się ściera, skóra robi się lekko tłusta, ale wystarczy wziąć papier toaletowy czy bibułki matujące, przyłożyć i ściągnąć to co mi się nie podoba. To nie jest tak, że w tym miejscu fluid zniknie, tylko właśnie znowu wygląda ideolo. Jak gdyby nigdy nic się nie stało. A z innymi podkładami mam wrażenie, że okulary mi ściągają fluid i zostawiają 'pustą skórę'. Jeśli chodzi o pozostałe partie to lekko skóra mi się zaczyna świecić i przetłuszczać, ale znowu papier lub bibułki wystarczą. Nie mam potrzeby robienia większych poprawek w ciągu dnia.
To, co mi się najbardziej podoba, to to że on nie brudzi, nie zauważyłam, żeby na koszulkach męża zostawały jakieś pozostałości makijażu, co w przypadku innych fluidów od czasu do czasu się zdarza. Nie powiedziałabym, że jest w 100% odporny na ścieranie, ale ściera się tak niewiele, ze praktycznie nic :).
Więc tak, jak możecie się domyśleć jest to mój kolejny ulubieniec marki Dermacol. Jest lekki, ale nie mam potrzeby w normalne dni mieć idealnej i nieskazitelnej cery. A nawet byłoby mi go szkoda na co dzień. Ale kiedy mam dzień, że zależy mi na tym, żebym cały dzień wyglądała mega to to jest zdecydowanie ten fluid. On mi daje gwarancję, że nawet jak pomaluję się rano, potem czeka mnie dość długa podróż, dużo rzeczy przy okazji do zrobienia, a wieczorem jeszcze wyjście, to mam pewność, że i tak będę zadowolona bez poprawek. Sprawdziłam to, i naprawdę był czad!
Znajdziecie go w Internecie od 40 do 60zł, jest też dużo promocji obecnie i jak dla mnie on jest zdecydowanie wart każdych pieniędzy ;)!
Do wypróbowania ☺
OdpowiedzUsuńJa już mam dość, tej paniki wokół tego koronawirusa- aż się boję tego co dalej będzie, bardziej niż tego wirusa...
OdpowiedzUsuńA podkład- no, no,no robi wrażenie 😍
Będzie chyba tańszym odpowiednikiem Estee Lauder Double Wear 🙂
Pozdrawiam
Lili
o proszę! coś dobrego, co zdecydowanie polecasz... szukam czegoś takiego
OdpowiedzUsuńO prosze! Dawno temu używałam starszej wersji tego podkladu, ale niestety odcienie były bardzo ubogie 😔
OdpowiedzUsuńBuziaki 😘
Zwrócę na niego uwagę, ale tylko przy okazji promocji :D
OdpowiedzUsuńChyba musze sobie go zamowic :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory, myślę że sprawdziły by się u mnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie lezy!
OdpowiedzUsuńNie znałam tych kosmetyków. Dobry post. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńPrzekonuje mnie turbo trwałość i to jak wygląda na skórze :)
OdpowiedzUsuńTak dużo pochwał i zachwytów pod jego adresem zachęca do zakupu.
OdpowiedzUsuńmam ochotę na ową markę:D do przetestowania:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie poszukuję dobrego korektora...
OdpowiedzUsuńZ ciekawości chętnie ten produkt bym przetestowała :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Kryje tak bardzo ładnie, naturalnie :) Może to nie orzeł wśród podkładów, ale moim zdaniem pięknie komponuje się z Twoją buzią!
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie - FotoHart
Ciekawy :) u nas go nie dostane :(
OdpowiedzUsuńNo, no, zapowiada się naprawdę świetnie :) Muszę przyznać, że produkty tej marki, ciekawią mnie od dawna i może w końcu się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNie znałam go wcześniej. Podoba mi się efekt, jest mega naturalny - a o to chodzi! Na prawdę wart swojej ceny :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, lubię, kiedy podkład jest trwały i nie trzeba się zastanawiać, czy nie poschodził. Ciekawi mnie tylko, czy można obejrzeć stacjonarnie.
OdpowiedzUsuńDziała i ładnie kryje, u mnie też jest ciut blado ale zakrywa wszystko co powinien więc - to coś dla mnie ☺
OdpowiedzUsuńkorektor chętnie wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńNooo, trzeba mu oddać, że pięknie wygląda na twarzy :)
OdpowiedzUsuńmialam taka wersje starsza i byla zbyt mocno kryjaca ale widze ze firma sie rozwija
OdpowiedzUsuńMakijaż wygląda obłędnie! A sam produkt wygląda na ciekawy i godny uwagi. Ale to nie kosmetyk dla mnie, maluję się bardzo rzadko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Czytałam juz gdzieś o tym podkładzie. Kusi mnie on ze wzgledu na to krycie ! I super, ze trzyma sie cały dzień bo to dla mnie ważne :) ogólnie to myslalam ze cena tego podkładu jest wyższa a jest całkiem Ok jak na taka jakość :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt . Bardzo fajnie brzmi to co opisałaś . Mnie jeszcze ciekawi czy ta firma testuje na zwierzęta ?
OdpowiedzUsuńNice products.
OdpowiedzUsuńHave a nice day.
Na Twojej buzi prezentuje się super :) Ogólnie ma śliczną skórę ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam markę w sklepie NOTINO, ale nie próbowałam. Teraz widzę, że ten podkład bardzo ładnie wygląda w makijażu:).
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować!!
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie na twojej skórze. Fajnie też, że się nie ściera i nie zostawia śladów na ubraniach! To prawdziwy cud xD Ja od czterech miesięcy robię makijaż nie używając podkładu, ale jednak warto mieć coś mocno kryjącego na "wyjścia". Wydaje się, że ten podkład jest właśnie na takie okazje, bo z tego co napisałaś jest "niezniszczalny" :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam trwałośc w kosmetykach! Bardzo fajny produkt, już sie nim zainteresowałam.
OdpowiedzUsuńSame superlatywy i świetnie się prezentuję, zapisuję na listę do wypróbowania 😉
OdpowiedzUsuńJako podkładomaniaczka chętnie bym go przetestowała ;)
OdpowiedzUsuńPodkład wygląda rewelacyjnie 🔥 normalnie petarda i jak gdzieś go dorwe to chętnie przetestuję 😍
OdpowiedzUsuń