#2 Topestetic Sesderma antyoksydacyjny krem CC

06 maja 2020


I tak, jak wspominałam ostatnio dzisiaj mam dla Was kolejny produkt od Topestetic marki Sesderma! Otrzymałam duet, mgiełkę depigmentująca, a także Sesderma, krem CC, który miał być dla mnie zbawieniem w trakcie izolacji i siedzenia w domu. Początkowo nie malowałam się wcale, strasząc przy tym męża. Sesderma, mgiełka depigmentująca działała, skóra zyskała bardziej wyrównany koloryt, ale nie zdziałała sztucznego efektu i nie sprawiła, że twarz wygląda jak po photoshopie. Dlatego taki krem miał być dla mnie idealny na co dzień, żeby się nie malować, ale wyglądać dosyć przyjemnie dla oka. No to, ciekawe czy moje wyobrażenia się spełniły ;) Jak myślicie?

Sesderma, SPF 15
krem CC z ochroną


Krem CC jest produktem, który ma nie tylko sprawdzić się w codziennym makijażu, ale również ma pielęgnować naszą skórę. Jest prawdziwą bombą antyoksydacyjną. Zawiera witaminę E, która chroni skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi i spowalnia proces starzenia; kwas hialuronowy o dużej masie cząsteczkowej, który wygładza skórę, zapewnia jej komfort oraz nawilżenie. Dzięki zawartości czynników wzrostu HGH, krem jest idealną bazą pielęgnacyjną, odżywia skórę przez cały dzień, a także stymuluje jej proces regeneracji. Posiada rozświetlające pigmenty, które nadadzą skórze naturalne glow i świetlistość, dzięki czemu będzie wyglądać pięknie i zdrowo przez kilka godzin.

Skład: Aqua, Titanium Dioxide, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Ethylhexyl Methoxycinnamate, C12-15 Alkyl Benzoate, Propanediol, Octocrylene, Hydrogenated Polydecene, Synthetic Fluorphlogopite Dimethicone, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Isostearyl Isostearate, Vp/eicosene Copolymer, Hydroxyphenoxy Propionic Ac., Camellia Sinensis Leaf Extract, 3-D-Ethyl Ascorbic Ac., Sodium Hyaluronate, Nicotiana Benthamiana Sh-Polypeptide-7, PEG-75 Stearate, Cl 77492, Propylene Glycol, Hydroxyethylcellulose, Xanthan Gum, Ceteth-20, Steareth-20, Sodium Hydroxide, Mica, Sodium Polyacrylate, Cl 77499, Cl 77491, Cyclopentasiloxane, Lecithin, Trideceth-6, Alcohol, Silica, Disodium EDTA, Polysorbate-20, Sodium Chloride, PEG/PPG-18/18 Dimethicone, Sodium Cholate, Dipotassium Phosphate, Retinyl Palmitate, Potassium Phosphate, Triethanolamine, Tocopherol, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Potassium Sorbate, Parfum, D-Limonene, Linalool, Citral.

Sposób użycia: należy rozprowadzić krem na oczyszczonej skórze za pomocą dłoni, pędzla lub gąbeczki.


Standardowo, zaczynając od opakowania, krem znajduje się w dość niewielkim opakowaniu o pojemności 30 ml, dostajemy go jeszcze w kartoniku, na którym znajdziecie wszystkie informacje, jakich tylko potrzebujecie. Tubka jest fajna, design utrzymany zdecydowanie w moich kolorach, wygodnie się jej używa i aplikuje produkt. Konsystencja jest w sumie typowa dla fluidu, ale czuć, że w dalszym ciągu jest lekka. Zapach, jak dla mnie ciekawy, ładny, trochę cytrusowy, ale jest średnio wyczuwalny.
Muszę przyznać, że nie spodziewałam się aż takiego koloru po kremie CC. Takie kremy kojarzyłam z lekkim zabarwieniem, a jak to zobaczyłam pomyślałam sobie, że wow - to jest normalnie jak podkład. Od razu pomyślałam sobie, że dla mnie będzie za ciemny, zbyt pomarańczowy i będę musiała poczekać aż się mocno opalę, ale i tak go sprawdziłam. Spodziewałam już już od razu efektu, jak po podkładzie co najmniej lekko kryjącym. Zobaczcie sami po poniższych zdjęciach, że odcień jest konkretny!


Sposób aplikacji należy dopasować do siebie, ja próbowałam praktycznie wszystkiego:
Za pomocą pędzla do podkładu: Pierwsze podejście, wycisnęłam na dłoń i nakładając na twarz za pomocą pędzla nie było to zbyt dobre rozwiązanie. Jakoś tak miałam wrażenie, że krem za bardzo wchodzi mi we włosie i niewiele nakładałam na twarz. Coś mi brakowało cały czas w aplikacji i po pierwszym razie zrezygnowałam. Bo i wyglądało to bardzo źle, dziwne smugi i twarz stawała się taka szara, smutna i ponura.
Za pomocą palców: Przy kolejnym podejściu nałożyłam krem CC palcami i tutaj było niebo lepiej! Miałam lepszą kontrolę nad tym, jak ten krem rozkłada się na mojej twarzy i jak wygląda moja cera i to było super. Wszystko mi tutaj grało, mogłam dokładać ilość według mojego uznania. Efekt był taki bardzo naturalny, bez smug, z bardzo niewielkim, a praktycznie znikomym kryciem, ale twarz wyglądała ładnie.
Za pomocą gąbeczki: Też próbowałam tak nałożyć i muszę przyznać, że namachałam się okropnie tą gąbeczką, musiałam się nauczyć tej aplikacji, bo początkowo robiłam sobie plamy, ale na szczęście gąbeczką wszystko dało się idealnie rozsmarować. I za pomocą gąbeczki dostałam największe krycie tego kremu CC, o czym będę pisać poniżej.
I dlatego ten krem CC jest dla mnie zagadką ze względu na swoje różne oblicza, ale to mi się podoba ;)


Tak jak wspomniałam, krem zagadka. Na początku był dramat, szara smutna cera - bez wyrazu, mnóstwo smug, jakby brudna i makabra, miał takie brudzące krycie. Na szczęście po jakimś czasie się lekko opaliłam, a i w międzyczasie na maksa dbałam o skórę, wróciłam do regularnych peelingów oraz masek i to sprawiło, że jakoś moja cera polubiła się z tym kremem.
Aplikując krem palcami uzyskuję efekt takiej fajnej bazy, która idealnie wtapia się w skórę. Odcień się nie odznacza, bo praktycznie nie ma jakiegoś znacznego krycia. Jakieś bardziej odznaczające się plamki czy przebarwienia zostały zakryte, ale nieznacznie. Skóra wygląda bardzo naturalnie, tak dosyć normalnie. Nie zauważyłam jakoś bardzo rozświetlających pigmentów, ale muszę przyznać, że makijaż po nałożeniu wyglądał cudownie! Bardzo świeżo, bardzo promiennie, mega zdrowo i tak po prostu ładnie! Mam też wrażenie, że i makijaż się dłużej utrzymuje, nawet jeśli używam nielubianych przeze mnie fluidów, które łatwo schodzą. Także, bardzo fajna baza.
Kiedy nie chcę mi się malować, ale chcę wyglądać w miarę okej, sięgam po gąbeczkę i wtedy uzyskuje delikatne krycie, ale takie zadowalające. Koloryt skóry jest wyrównany, większość plamek i przebarwień są zakryte, a skora wygląda wow. Widać to rozświetlenie i blask od razu. Mimo, że krem CC nakładam solo, to naprawdę skóra jest promienna, jak po nałożeniu wszystkich produktów, jak zazwyczaj. Tak więc ja się cieszę!


Nie mam pojęcia jak to działa, że krem CC nakładany w różny sposób ma też różne właściwości, ale podoba mi się to, że produkt jest w ten sposób wielowymiarowy. Mogę to kontrolować i wybierać to, czego danego dnia potrzebuję najbardziej. Jeśli chcę fajnej bazy pod makijaż nakładam krem palcami, a jeśli nie chce mi się malować to używam gąbeczki, dzięki której cera wygląda ładnie. Poza tym, bardzo podoba mi się to, że jestem w stanie odczuć to, że ten krem cały czas pielęgnuje moją skórę. Skóra po nałożeniu jest bardzo miękka, gładka i naprawdę miła w dotyku! Wydaje mi się, że produkt będzie dość wydajny, nie nakładam go za dużo na całą twarz, bardzo podobna ilość jak krem do twarzy. Ale więcej o wydajności napiszę w denku :). Nie zauważyłam podrażnienia ani zapchania. Więc ja jestem bardzo zadowolona i będę używać teraz w czasie izolacji, kiedy za często nie wychodzę, a chcę wyglądać w miarę na ogarniętą ;).
Znacie te produkty? Dajcie znać koniecznie, czy znacie też Topestetic i może polecacie coś konkretnego z tej strony? :)



39 komentarzy:

  1. Bardzo mnie zaciekawil ten krem, podoba mi sie jego odcien :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że jesteś z niego finalnie zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny :0 ja kremy cc czy bb zawsze palcami nakladam :) jakos najlepiej wygladaja :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Przymierzam się właśnie do większych zakupów z tej strony. Pokończyło mi się mnóstwo kosmetyków, więc najwyższa pora uzupełnić braki. Krem CC wzbudził moje zainteresowanie :)!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Krem ma bardzo ładny odcień, jak dla mnie idealny:). Fajnie, że jesteś zadowolona i że możesz używać kremu na różne sposoby.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tych produktów, ale ten krem mogłabym przetestować. Może by się sprawdził. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. pierwsze słyszę, ale chyba całkiem dobrze sie zapowiadają! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajny i ciekawy jest ten krem, niesamowicie podoba mi sie jego odcien :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ta mgiełkę i jest rewelacyjna. Szkoda tylko ze taka droga bo kupowalabym ja na okrągło :) tego kremu nie stosowałam. Miałam inny krem i był rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ten krem i bardzo dobrze się u mnie sprawdza. 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. Krem ciekawy ale nie jestem pewna czy dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda naprawdę bardzo przyzwoicie tylko szkoda, że nie ma wyższego SPF. Ochrona przed słońcem jest bardzo ważna, zwłaszcza w trakcie kuracji rozjaśniającej skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. przyznam szczerze, pierwsze słyszę o nich :)

    www.wkrotkichzdaniach.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię kremy BB, ale CC jeszcze nie używałam. Bardzo zaciekawił mnie ten krem 😉

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie spotkałam się wcześniej z tym produktem, ale muszę przyznać,
    że mnie zainteresował :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam tego kremu, ale rzeczywiście brzmi intrygująco, że wygląda inaczej w zależności od sposobu aplikacji :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam tego kremu, ale zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dobrze, że krem spełnia swoje zadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne zdjęcia. Produktu nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jakie piękne opakowanie 😍
    Ciekawi mnie ten krem - kremy BB czy CC są idealne na lato 🙂
    Chętnie wypróbuję ten kosmetyk 🙂
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  22. Lubię kremy cc i bb bo szybko się makłada a ja nie lubię siedzieć przed lustrem, lubię jak jest sprawnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawy produkt, zachęciłaś mnie do przetestowania na własnej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię kremy cc i chętnie je testuje

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie jestem przekonana do kremów CC

    OdpowiedzUsuń
  26. Jestem wielką fanką kremów BB i CC, i sięgam po nie praktycznie przez cały rok :) Tego nie miałam jeszcze okazji poznać, ale uwielbiam markę Sesderma, więc kiedyś z przyjemnością to nadrobię ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dla mnie taki krem się za bardzo nie nada, wolę tradycyjnie nałożyć krem/filtr, a na to coś kolorowego w razie potrzeby.
    Sklepu nie znałam, produkt Sesdermy kiedyś kupiłam w aptece, pani mi rozdzieliła podwójne opakowanie i miałam w super cenie - tak jak zawsze mówili, że robią dilerzy: najpierw rozdają, a potem się robi drogo. :P

    OdpowiedzUsuń
  28. Coś ciekawego, ja rzadko używam takich kremów ☺

    OdpowiedzUsuń
  29. Dla mnie niestety będzie zbyt ciemny ♥

    OdpowiedzUsuń
  30. Cieszę się, że nie zaprzestałaś na jednym razie :) Ja tego produktu nie znam, a Topestetic znam od innych blogerów, ale nie mam żadnych kosmetyków od nich

    Życzę miłego wieczoru i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Mężowi na pewno się podoba wersja bez makijażu, tylko się nie przyznaje! :D
    Nie miałam nic tej marki i szczerze mówiąc pierwszy raz o niej słyszę. Chętnie sprawdzę ten krem cc, coś nowego. :)
    Pozdrawiam, Werka

    OdpowiedzUsuń
  32. Great Post dear!👏👏👏

    thanks for sharing!Stay safe please! 📢📢📢🤗🤗🤗

    OdpowiedzUsuń
  33. Great Post dear!👏👏👏

    thanks for sharing!Stay safe please! 📢📢📢🤗🤗🤗

    OdpowiedzUsuń
  34. Niestety nie znam tych produktów ani Topestetic. Wygląda jednak bardzo zachęcająco, a zdjęcia cudowne! Pozdrawiam serdecznie, Ola

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja akurat lubię taki kolor, dla mnie minus niski filtr :(

    OdpowiedzUsuń
  36. Ciekawe jak u mnie się sprawdzi?

    OdpowiedzUsuń
  37. Często teraz widzę wpisy poświęcone właśnie kremom cc ;) Jeszcze żadnego nie miałam, więc nie wiem jakby się u mnie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD