Dzień dobry! Ostatnio pisałam Wam o płynie micelarnym, Dermedic, a skoro twarz już mamy oczyszczoną z makijażu i innych zanieczyszczeń przychodzi czas na pielęgnację! A jednym z najważniejszym etapów pielęgnacji jest właśnie odpowiedni krem do twarzy.
Dzisiaj mam dla Was recenzję kremu do twarzy dobrze znanej mi marki Dermedic ;). Mamy lato, a tegoroczne lato daje nam każdą możliwą pogodę, więc ważna jest również pielęgnacja naszej skóry w tym okresie. Pamiętajmy zachowaniu odpowiedniego balansu, nawilżenia oraz ochrony. A mi w tym pomagają odpowiednie kosmetyki.
Jeśli chodzi o markę Dermedic, to dosyć sporo produktów od nich już miałam okazję testować, również i jeden krem, z którym dzisiaj zrobimy małe porównanie.
Ale najpierw skupmy się na dzisiejszym głównym produkcie.
Dermedic, Hydrain3 Hialuro
krem nawilżający o dogłębnym działaniu
Krem idealnie nadaje się do każdego rodzaju skóry wymagającej nawilżenia, jak i tej wymagającej terapii dermatologicznych. Ma on za zadanie idealnie nawilżyć, dogłębnie nawodnić skórę, a także uchronić przed działaniem czynników zewnętrznych. Poza
tym, przywraca skórze naturalną zdolność nawilżania oraz
zatrzymuje wodę w naskórku, dzięki kompleksowi VV - utrzymuje
optymalne nawilżenie warstwy rogowej skóry. Pomaga w ograniczeniu
utraty wody, zapewnia równowagę hydrolipidową w naskórku,
wspomaga naturalne właściwości bioprotekcyjne skóry. Dzięki
zintensyfikowanemu systemu nawadniania skóry, zawartości kwasu
hialuronowego i mocznika krem ma efektywne właściwości nawilżające
i wykazuje długie działanie. Poza tym, zawiera SPF 15 więc chroni
skórę przed niekorzystnym działaniem promieniowania UVA i UVB.
Nie zatyka porów, nie
pozostawia tłustego filmu i idealne nadaje się pod makijaż.
Skład: Aqua, Octocrylene, C12-15 Alkyl Benzoate, PEG-100 Stearate and Glyceryl Stearate, Glycerin, Hydrogenated Polydecene, Stearyl Alcohol, Isohexadecane, Caprylic/Capric Tri-glyceride, Butylmethoxydibenzoylmethane, Methylene bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol, Sodium Hyaluronate, Urea, Diglycerin, Sodium PCA, Hydrolyzed Wheat Protein, Sorbitol, Lysine, Allantoin, Lactic Acid, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Polyacrylamide (and) C13-14 Isoparaffin and Laureth-7, Bis-Ethyl Hexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Stearic Acid, Caprylic Acid, Parfum.
Sposób użycia: krem należy nanieść na twarz, szyję i dekolt równomierną warstwę preparatu i pozostawić do wchłonięcia.
Znacie tę markę? Jakich kremów do twarzy najbardziej lubicie używać?
Krem znajduje się w typowym dla marki szklanym słoiczku, jest
dodatkowo zabezpieczony sreberkiem. Szata graficzna bardzo mi się
podoba.
Krem ma standardową
konsystencję, nie jest ani rzadki ani zbyt gęsty. Zapach jest
piękny - bardzo orzeźwiający, świeży, lekko ogórkowy. Nie ma
problemu z nakładaniem czy bieleniem, bardzo szybko się wchłania,
może być stosowany pod makijaż. Nic się nie roluje ani nie staje
się mniej trwałe, więc fajnie ;).
Poza tym, muszę
przyznać, że bardzo polubiłam się z tym kremem. Nie wiem, jak to
się dzieje, ale mam wrażenie, że już zaraz po nałożeniu moja
twarz prezentuję się jakoś tak ładniej. Nabiera blasku, jest taka
promienna i zdrowa - szał. Skóra dzięki niemu jest naprawdę super
nawilżona! Po dłuższym stosowaniu zauważyłam też lepsze
odżywienie i napięcie skóry. Poza tym, przy jakichkolwiek
podrażnieniach, krem daje natychmiastową ulgę. Miałam takie
momenty, że coś poszło nie tak po użyciu niektórych produktów
do oczyszczania, a to lekko piekła mnie skóra, była ściągnięta
lub czułam po prostu dyskomfort, ale praktycznie zaraz po użyciu
tego kremu miałam wrażenie, że skóra się uspokaja i wraca do
normy. Więc ja jestem bardzo na tak!
Muszę przyznać, że
krem naprawdę zrobił na mnie dobre wrażenie. Moim zdaniem nadaje
się na każdą porę roku, jak i na każdą porę dnia. Stosuję go
rano i wieczorem, w razie potrzeby wieczorami nakładam po prostu
mocniejszą warstwę i jest super. Jest też wydajny, bo niewiele
trzeba żeby pokryć całą twarz.
Ale, ale! Wcześniej pisałam, że będzie porównanie!
Ultra-nawilżający krem żel testowałam już jakiś rok temu, ale
muszę przyznać, że w międzyczasie wracałam do niego, bo naprawdę
byłam z niego turbo zadowolona. I teraz tak się zdarzyło, że mam
oba, więc jestem w stanie przy okazji Wam je porównać.
Wizualnie, jak widzicie
produkty od siebie się nie różnią. Opakowania różnią się
jedynie odcieniem niebieskiego, zapach jest również ten sam, ale
muszę przyznać, że jest to specyficzny zapach dla całej serii
Hydrain3 Hialuro. W kwestii działania to tutaj też jest podobnie,
nawet jak czytam sobie tę wcześniejszą recenzję to praktycznie
odczucia mam te same teraz ;).
Największą różnicą
jest zdecydowanie konsystencja. Ta żelowa formułą jest
niesamowicie lekka, co jest na swój sposób fajne, ale jednak na noc
już może być to trochę niewystarczające. A jednak opisywany krem
w tym wpisie nadaje się na każdą porę dnia i nie musicie
gromadzić kilku produktów w łazience.
No i tutaj też jest
kwestia taka, że kto co lubi. Bo na pewno są różne preferencje.
Ale jeśli chodzi o działanie to ja polecam oba, myślę, że na
równi ;)
Znacie tę markę? Jakich kremów do twarzy najbardziej lubicie używać?
Nie miałam jeszcze nic z tej marki ale ten krem jest bardzo kuszący :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś któryś wariant i byłam zadowolona, polubiłam się z jego lekką żelową konsystencją :)
OdpowiedzUsuńCiekawy krem :) Cóż, nie jestem specjalistką w dziedzinie pielęgnacji, ale ten temat jest dla mnie niezwykle ważny. Staram się dowiadywać coraz więcej, dlatego bardzo miło było mi przeczytać twoją recenzję! Chętnie wypróbowałabym ten krem :) Niestety, nie miałam okazji poznać go bliżej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Jak będe szukała czegoś mocno nawilżającego, ale lekkiego będe o nich pamiętać.
OdpowiedzUsuńJa używam tylko nivea,bo nic innego dla facetów nie odkryłem.
OdpowiedzUsuńSkładowo srednio sie pozycjonuja :(
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie używam żadnego kremu do twarzy :D
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale krem wydaje się bardzo fajny, bardzo lubię takie kremy o żelowej konsystencji ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że krem nadaje się na każdą porę.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te kremy w zimie, na lato są dla mnie za ciężkie :-)
OdpowiedzUsuńMarkę znam z blogów, a z kremów aktualnie używam PureHeals.
OdpowiedzUsuńZnam markę, miałam produkty do pielęgnacji twarzy.
OdpowiedzUsuńZ ciekawości bym przetestowała, bo jestem ciekawa jakby ten krem sprawdził się u mnie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wczoraj krem widziałam po 9,99 zł w Hebe i żałuję, że nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńmyślę, że to coś dla mnie, moja twarz bardzo często jest wysuszona ;)
OdpowiedzUsuńLove it so much.
OdpowiedzUsuńWidzialam ze Notino ma ta marke w ofercie wiec mysle ze sie skusze, jeszcze jej nie poznalam, u mnie obecnie Diadermide i Bielenda wioda prym :D
OdpowiedzUsuńNawilżenie skóry ma dla mnie ogromne znaczenie, więc tak dobry krem będę miała na uwadze. 😊
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii peeling i serum, bardzo fajnie działały:)
OdpowiedzUsuńKurcze ten krem naprawdę jest ciekawy. Chętnie użyłabym go schłodzonego w lodówce! Na ostatnie upały jak znalazł na opuchniętą twarz :)
OdpowiedzUsuńlubię mazidła tej marki:) miałam kilka i wszystkie się sprawdziły:)
OdpowiedzUsuńTak się w sumie zastanawiam i z tego co kojarzę to nie miałam żadnego kosmetyku tej marki, ale jestem jej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZ tej firmy chyba jeszcze nic nie testowałam ale po Twojej recenzji mam ochotę na te kremy i to obydwa! :D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o tej marce, ale lubię poznawać nowe kosmetyki. Może i ja się skuszę :)
OdpowiedzUsuńO marce słyszałam, ale nie miałam ich produktów. Taki krem nawilżający by mi się przydał. ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo chętnie wypróbuję ten krem 😀
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam, ale Twoja recenzja mnie zachęca 😀
Dobrze też że ma żelową konsystencje no i ładne opakowanie 😊
Pozdrawiam
Chyba znam tą markę, ale nie miałam nic od nich. Ja uzywam kreu Vichy aqualia thermal, który wygląda bardzo podobnie do tych twoich ;p
OdpowiedzUsuńpiękne fotki :) świetna recenzja
OdpowiedzUsuńNie znam marki ani kremu ale dobrze wiedzieć 😉 do tej pory nie miałam swojej ulubionej marki kremów. Ostatnio używałam krem od Ministerstwa Dobrego Mydła i bardzo go sobie chwalę.
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam.Dla wrażliwców to must have :-)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym kremem :) Markę znam, ale bardzo słabo, więc może warto to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńkremów jeszcze z tej marki nie używałam, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzyznaje,że oba z nich wygladaja kuszaco i chetnie bym je sprawdziła na sobie :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Karolina
Znam krem Hydrain i przyznam, że też go lubiłam, ma dużą moc nawilżania:).
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja :) Jestem ciekawa i chyba je przetestuje obydwa! Gdzie dostepne są te kremy?
OdpowiedzUsuń