Kolejny wpis z naszej podróży poślubnej! Kto wie, ten wie, a kto nie wie to już mówię, że mieliśmy to szczęście, że nasza podróż poślubna odbyła się w Kenii. Nas głównie skusiła możliwość wybrać się na Safari, o którym pisałam ostatnio, ale... Mimo wszystko w Kenii jest naprawdę dużo różnych rzeczy do zrobienia. Wiedzieliśmy tylko o tym Safari i powiem szczerze, że nie do końca byliśmy świadomy innych atrakcji. Niby w biurze nam Pani mówiła, że rezydent będzie miał coś do zaoferowania, ale tak bez konkretów to nie nastawiliśmy się na nic.
Jak coś to, tak... jest możliwość wykupienia wielu wycieczek od rezydenta i to jeszcze ze zniżką, jeżeli zarezerwujecie miejsce od razu pierwszego dnia. Mega spoko opcja, ale szkoda, że nie wiedzieliśmy o tym.
My wybraliśmy się tam na tydzień, a safari było idealnie po środku, więc nawet średnio nam było kombinować z możliwymi wycieczkami, tak żebyśmy nie biegali z miejsca w miejsce, ale i jest to dobry powód, żeby jeszcze kiedyś do Kenii wrócić.
Znalazłam informację na temat wycieczek fakultatywnych i mam na niej podane ceny w euro i dolarach, więc nie będę przeliczać na polskie, bo to bezsensu (ceny obowiązywały w 2019r.)
My wybraliśmy się tam na tydzień, a safari było idealnie po środku, więc nawet średnio nam było kombinować z możliwymi wycieczkami, tak żebyśmy nie biegali z miejsca w miejsce, ale i jest to dobry powód, żeby jeszcze kiedyś do Kenii wrócić.
Znalazłam informację na temat wycieczek fakultatywnych i mam na niej podane ceny w euro i dolarach, więc nie będę przeliczać na polskie, bo to bezsensu (ceny obowiązywały w 2019r.)
Jakie wycieczki fakultatywne były do zaoferowania?
- Safari || Nasze safari, wpis na blogu
My wybraliśmy się głównie do Kenii właśnie dla tego Safari. Bardzo mocno to każdemu polecam, bo to człowiek tam przeżyje to jest jedno. Nie ma porównania z żadnym ZOO, z oglądaniem zwierząt w klatkach czy na filmikach. Oglądanie dzikich zwierząt w ich, powiedzmy że, naturalnym środowisku jest niesamowite. Oglądanie polujących zwierząt, pięknego i dużego lwa, lwicy z małymi kociakami, żyrafy, pumby - no po prostu nie da się tego opisać. Żałuję tych słoni, ale ja jeszcze kiedyś zobaczę!
WERSJE CENOWE:
2 DNI W NGUTUNI SALT LICK --> 305$ lub 270€
2 DNI MASAI MARA - MARA ENGAI (przelot samolotem) --> 378$ lub 865€
2 DNI TSAVO EAST/SALTLICK --> 395$ lub 350 €
1,5 DNIA SALTICK LODGE --> 250$ lub 225€
1 DZIEŃ CZERWONE SŁONIE W NGUTUNI --> 125$ lub 110€
1 DZIEŃ SHIMBA HILLS --> 125$ lub 110€
- Sea Safari || Sea safari, wpis na blogu
To by mogła być kolejna genialna atrakcja, o której nie mieliśmy pojęcia. Oferowali nam ją beach boysi w okazyjnych cenach, jak i pani rezydentka. Wiadomo, że te od beach boysów to nie to samo, co od rezydenta - ja tego nie oceniam, bo nie wiem. Ale samo Sea Safari brzmiało genialnie. Możliwość nurkowania w rafie koralowej, wypatrywanie delfinów i szama w lokalnej, 'lepszej' restauracji. Super opcja i jak dla mnie mega kusząca, myślę, że następnym razem bym się zdecydowała.
Wersje cenowe:
WASINI - RAFA KORALOWA - ->110$ lub 100€
PILLI PIPPA - RAFA KORALOWA --> 130$ lub 115€
- zwiedzanie Mombassy
Ekstra sprawa, ale ja nie miałam pojęcia, że w ogóle w tych miastach afrykańskich jest cokolwiek do zwiedzania. Jeśli dobrze pamiętam do wyboru były dwie różne opcje do zwiedzania, ale nie pamiętam szczegółów, w zależności od czasu zwiedzania. Jest kilka miejsc historycznych i kulturowych, i myślę, że chętnie bym pozwiedzała to miasto. Kiedy przejeżdżaliśmy przez to miasto to było sporo ciekawych miejsc, innych od tych, jakie widzimy w Polsce. Ominęła nas też fota z najbardziej popularnymi Kłami słoniowymi na Moi Avenue.
Poza tym, ciekawe jest zderzenie kulturowe w Mombasie, tam obok meczetu znajdziecie kościół chrześcijański. No i parę innych świątyń, parków - jest co zwiedzać na pewno.
Poza tym, praktycznie zawsze kierowcy zatrzymują się na zwiedzanie lokalnej wioski z przewodnikiem, gdzie możecie zobaczyć, jak rzeczywiście wygląda to życie w Afryce (nie odbiega od tego, co widzicie w tv..).
Poza tym, praktycznie zawsze kierowcy zatrzymują się na zwiedzanie lokalnej wioski z przewodnikiem, gdzie możecie zobaczyć, jak rzeczywiście wygląda to życie w Afryce (nie odbiega od tego, co widzicie w tv..).
WERSJE CENOWE:
MOMBASSA 1 DZIEŃ --> 35$ lub 30€
MOMBASSA & HALLER PARK --> 110$ LUB 100€
LOKALNA WIOSNKA (0,5 DNIA) --> 50$ lub 45€
Poza tym, w samym hotelu też mieliśmy jeszcze opcje na rozrywkę, co prawda nie jakoś wiele, ale i tak fajnie:
- atrakcyjne wieczorki w hotelu
Wieczorami mieliśmy różne akcje, co jakiś czas były występy, tańce, przedstawienia albo różne gry i zabawy, jak np. gry w bingo. Koniecznie były też dyskoteki wieczorami do różnych rodzajów muzyki, więc nie nudziliśmy się.
- atrakcje w ciągu dnia
W ciągu dnia są to głównie atrakcje sportowe, jak granie w siatkówkę plażową i wodną.
- nauka kitesurfingu
To była atrakcja, którą zaproponowali nam w sumie dwa dni przed wyjazdem, więc nie mieliśmy ani czasu, ani nawet wystarczającej ilości pieniędzy, haha. Nie wiem czy kitesurfing byłby dla nas i jakoś nie miałabym parcia wtedy, żeby koniecznie tego próbować, jak i w sumie teraz. Aczkolwiek myślę, że są osoby, dla których ta atrakcja byłaby genialna, więc możecie mieć to na uwadze :).
Na co byście się zdecydowali? :)
Zazdroszczę tych kotków :D
OdpowiedzUsuńNiesamowita i niezapomniana przygoda. 😊
OdpowiedzUsuńprzepięknie :O
OdpowiedzUsuńCudownie :) kocham Afrykę,więc wiem co czujecie :) życzę wszystkiego dobrego i dużo zdrowia
OdpowiedzUsuńNiesamowite widoki, rany jak ja bym chciała lwa zobaczyć :D
OdpowiedzUsuńPiękne atrakcje. Pamiątka na całe życie :-)
OdpowiedzUsuńWyglądacie na szczęśliwych i zadowolonych!Mnóstwo wspaniałych atrakcji mieliście! Zobaczyć i poczuć klimat Afryki- naprawdę fajne. Myślę,że safari było bardzo dobrą opcją. Taki duży "kot" na drodze wygląda niesamowicie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Myślę, że zwiedzanie Mombassy by mi się spodobało.
OdpowiedzUsuńPiekne wspomnienia :D
OdpowiedzUsuńTaka wycieczka do Kenii to musi być fajna sprawa! Na pewno zdecydowałabym się na Safari, rzeczywiście zobaczenie zwierząt w ich naturalnym środowisku byłoby fajnym przeżyciem. Sea Safari też brzmi ciekawie. A takie atrakcje w hotelu też są zawsze na plus. Aż zachciało mi się zwiedzać. :D
OdpowiedzUsuńZazdraszczam możliwości udziału w safari ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne atrakcje, najlepsze z tego wszystkiego wydaje mi się Safari i atrakcyjne wieczorki w hotelu :)
OdpowiedzUsuńLubisz podróże ;)
OdpowiedzUsuńTaka wycieczka na safari to musi być coś niesamowitego! Ja jedynie byłam na Sardynii na wycieczce gdzie szukaliśmy delfinów i tak eksytacja, jak się pojawiły jest nie do opisania :)
OdpowiedzUsuńMi by było ciężko się zdecydować i to bardzo. Ogólnie jak bym chciała wszystko zobaczyć itp. musiałabym chyba na miesiąc się wybrać, ale prędzej czy później, ale trafię tam :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita przygoda! Piękne zdjęcia :*
OdpowiedzUsuńCudowna wycieczka i prawdziwa przygoda.
OdpowiedzUsuńSama chciałabym kiedyś pojechać do Kenii :)
Świetne atrakcje :-)
OdpowiedzUsuńNidy nie byłam na takich wakacjach alo może w końcu się uda. :)
OdpowiedzUsuńKurczę, aż chce się tam pojechać. Ja jednak jak na razie nie ruszam się spoza miejsca mojego zamieszkania. Za dużo wydatków mamy w tym roku i jak na razie zrezygnowaliśmy z dalszych i dłuższych podróży, ale kiedyś sobie odbijemy;).
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy wycieczki, wydają się świetne i gdyby udało mi się wybrać do Kenii, na pewno bym się chciała na nie wybrać :)
OdpowiedzUsuńna wszystko:)
OdpowiedzUsuńDla mnie chyba zbyt duża egzotyka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post :)
OdpowiedzUsuńPamiętam te posty z Kenii :)
Ale tam ciepło, a mi tu tak zimno :p
OdpowiedzUsuńSuper relacja!
Ale cudownie!!! Taka podróż z pewnością musiała być dużym przeżyciem :) Dużo szczęścia dla was!
OdpowiedzUsuńSama Kenia wydaje mi się tak odległa i niedostępna, wręcz bajkowa. Gdybym tam pojechała, z pewnością zanim zdecydowałabym się na jakąś atrakcję padłabym z wrażenia, że tam jestem :D
OdpowiedzUsuńSafari i sea safari na pewno bym chętnie zaliczyła. Poza tym chciałabym sprobowac kitesurfingu 😊
OdpowiedzUsuńSuper wycieczka. Pełna egzotyka! Macie niezapomniane wspomnienia i świetne zdjecia, szczególnie te z lwem robi wrażennie. Życze wielu takich wspólnych małżeńskich wypraw . Cieplutko pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa bym najbardziej chciała pooglądać zwierzątka hehe
OdpowiedzUsuńOch, wszystkiego co daje szczęście, wielu spełnionych maarzeń i dużo szczęścia w dalszym wspólnym życiu. Wycieczka cudowna a zdjęcia z Kenii cudone.:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsce i oby zwierzaki miały tam się jak najlepiej :) Zoo to akurat mało odpowiednie dla nich miejsce ;)
OdpowiedzUsuńte klimaty są nie dla mnie;p za gorąco;p
OdpowiedzUsuńSafari to chyba jednak najlepsza atrakcja, choć i takie podwodne safari musi robić wrażenie.
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Keni, ale chciałabym polecieć.
OdpowiedzUsuńPo miesięcznej wyprawie do Tanzanii safari zawsze będzie moim numerem jeden! Kenia wciąż na liście <3
OdpowiedzUsuńJa bym się chętnie wybrała do Mombassy, lubię oglądać obce miasta, a o afrykańskich to my na ogół zupełnie niewiele wiemy. :) I wodne safari na pewno byłoby super. Plus oczywiście zwykłe. :)
OdpowiedzUsuńZa to kitesurfingu można się uczyć gdziekolwiek, więc to by mnie raczej nie skusiło. :P
wow, ale super, zazdroszczę :) p.s nic się nie zmieniłaś :) pamiętam Cię sprzzed kilku lat i dalej tak samo uśmiechnięta :) dobrze Cię widzieć :)ja wróciłam po 3 latach przerwy w blogowaniu. pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuń