Hej! O tam, jak tam? Ja się przyznam, że ostatnio uaktywniłam się na instagramie, więc jeśli ktoś mnie jeszcze tam nie ogarnia, to zapraszam na instagram.com/beautifulduty.pl :) Dużo treści ciążowych, blogowych, życiowych i po prostu pierdołowatych, bo ja lubię gadać pierdoły, więc czemu by nie robić tego na głos? Haha. Dajcie znać, co tam u Was słychać!
Dzisiaj idziemy w zapachy i będzie kolejna wersja Yankee Candle! Tym razem będzie zapach, do którego nie byłam za bardzo przekonana, więc kupiłam sampler na goodies, kiedy pojawił się, jako zapach miesiąca ;).
Yankee Candle, mulberry & fig delight
czyli soczysta morwa i świeże figi
Owocowa linia zapachowa Yankee Candle, o zapachu soczystej morwy i świeżo zebranych fig. Zapach łączy w sobie soczyste jeżyny, czerwoną śliwkę, morele itp. Mimo owocowych i pysznych nut, zapach idealnie nadaje się na chłodne, jesienne wieczory.
Nuty górne: jeżyny, figi, liście maliny
Nuty środkowe: czerwona, śliwka, morele, brzoskwinie, jeżyna pospolita
Nuty dolne: fasola Tonki, laska wanilii
Tak, jak mówiłam nie byłam na początku przekonana do tego zapachu. Jakkolwiek głupio to nie zabrzmi już sam fakt, że świeca jest niebieska była dla mnie podejrzana. No bo jak to, niebieska? I jak to niby ma pachnieć? Człowiek dużo patrzy po samym wyglądzie, a potem jest zonk!
Jest to znowu sampler i po raz kolejny miałam z nim niefajną sytuację. Jakkolwiek świeczka pachnie fantastycznie, czuć nawet po samym opakowaniu, że zapach jest fajnie intensywny i ładny, a po odpaleniu samplera nie czuć nic. Można czarować, kminić, kombinować i nie czuć nic, ale już dzięki Wam jestem mądrzejsza i wiem, że takie samplery najlepiej jest palić w kominkach, tak jak woski czy tarty ;).
Jak już zapach ląduje w kominku, to powiem Wam, że zapach jest obłędny! Jest owocowy i nawet słodki, ale nie na tyle, że byłby aż mdły, jest idealnie wyważony, trochę słodki, trochę kwaskowaty, trochę pachnie jak grzaniec, przez co jest bardzo otulający i idealny na każda okazję. Uwielbiam i palę go nie tylko na wieczory, ale i całymi dniami, kiedy po prostu mam na niego ochotę.
Paliłam go głównie jesienią i teraz zimą, ale nie przestanę, jak tylko zrobi się cieplej. Dla mnie zapach jest na maksa uniwersalny i nadaje się na każdą okazję i z wielką chęcią zakupię dużą świecę! :)
Znacie ten zapach? Jakie inne moglibyście mi polecić? ;)
Ojej ale bardzo owocowy zapach to musi być ;) Ne widziałam tego zapachu jeszcze
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Zapach bardzo kuszący <3 uwielbiam takie owocowe :) Szkoda tylko, że nie mam kominka
OdpowiedzUsuńJa też mam miałam kiedyś taką rozkminę jak zobaczyłam niebieską świece :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, czy ten zapach by mi się spodobał. Jest na pewno nietuzinkowy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam świeczki :-)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka razy w formie wosku, piękny :)
OdpowiedzUsuńTo porównanie do grzańca bardzo mnie zaintrygowało :D Ciekawe, czy miałabym podobne odczucia. Mam nadzieję! :D
OdpowiedzUsuńBardzo miło wspominam ten zapach :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu, ale bardzo bardzo lubię słodkie zapachy, więc jestem pewna, że by mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńMiałam i bardzo miło wspominam ten zapach :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, choć dawno nie sięgałam po produkty YC, od jakiegoś roku kupuję jedynie świece z BBW :)
OdpowiedzUsuńPrzekonuje mnie to nawiązanie do grzańca :D
OdpowiedzUsuńJa się przerzuciłem na sojowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię świeczki i woski tej marki. Tego zapachu jeszcze nie miałam. 😊
OdpowiedzUsuńUwielbiam słodycz fig! Musi być wspaniały!
OdpowiedzUsuńUwielbiam świece, chociaż raczej korzystam z wosów Yankee Candle. Myśle że ten zapaszek też by mi przypadł do gustu
OdpowiedzUsuńMyślę, że ten zapach mógłby mi się spodobać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ciekawa jestem zapachu:)
OdpowiedzUsuńZapach brzmi super! :D
OdpowiedzUsuńNie znam, ale... chętnie poznam 😊!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😊!!!
Zapach musi być sztooos! :)
OdpowiedzUsuńJuż czuję :)
Musi naprawdę ślicznie pachanieć <3
OdpowiedzUsuńChciałabym powąchać ten zapach.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo zachęcająco. Chętnie bym odpaliła u siebie w domu:D
OdpowiedzUsuńUuuu, figi to brzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńZapach raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńjeju ale bym niuchała:)
OdpowiedzUsuńFirmę znam, ale tego zapachu akurat nie. JA obecnie z serii YAnkee pale Autumn pearl- która też bardzo ładnie pachnie :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam