Dzień dobry! CO tam u Was słychać? Czy u Was też tak cudownie świeci słońce i się robi powoli tak cudownie i wiosennie? Mam nadzieję, że tak i że cieszycie się z tego tak samo, jak i ja. Jest klasa i niech ten śnieg topnieje jak najszybciej ;)! Korzystajmy z pięknej pogody, bo jest tak przyjemnie na maksa, że ja się aż nie mogę nacieszyć!
A dzisiaj mamy tematykę włosów! Ostatnio na wizaż otrzymałam zestaw produktów do testowania, w tym szampon i odżywkę od L'Oreal, które mają nadać włosom szaloną objętość! Więc najwyższy czas na recenzję, enjoy!
L'Oreal Professional Volumetry
duet dodający objętości
Szampon i odżywka dedykowane są włosom cienkim, pozbawionym objętości i witalności. Mają załatwić problem włosów wiotkich, delikatnych. Będą idealne, żeby zapomnieć o płaskiej i oklapniętej fryzurze! Polimery zawarte w tych kosmetykach to unikalne połączenie aktywnych składników nadającym włosom nie tylko objętości, ale i sprężystości. Poza tym, kwas salicylowy wzmacnia i utrwala efekt zwiększonej objętości. Technologia Volumetry składa się z Intra-Cyclane, HydraLight wzbogacona, kwas salicylowy.
Szampon delikatnie umyje włosy, oczyści je z pozostałości produktów stylizacyjnych oraz zanieczyszczeń środowiska. Kompleks Volumetry wnika wewnątrz włosa. Natomiast, odżywka buduje trwałą objętość fryzury od nasady po same końce, nie obciążając zbytnio włosów.
Trzystopniowy program Volumetry gwarantuje trwałą, wspaniałą objętość włosów od nasady po same końce. Fryzura będzie bujna i pełna witalności przez długi czas.
Ogólnie mogę przyznać, że bardzo podoba mi się estetyka tych kosmetyków. Są naprawdę ładnie i konkretnie wykonane. Co prawda na szamponie średnio z doczytaniem się przez dosyć przeźroczystą butelkę, ale to aż tak nie przeszkadza, bo ja się nie wczytuję za bardzo. Wszystko śmiga, wszystko dobrze działa, zamknięcie jest dosyć solidne, chociaż trzeba dopilnować, żeby na pewno domknąć szampon, zdarzyło mi się tego nie dopilnować, ale na szczęście nic się nie polało.
Poza tym, znajdziecie jest w wielu różnych drogeriach, stacjonarnych jak i internetowych. Kosztują różnie od 30-50zł, co mało nie jest, ale od razu mogę wspomnieć, że są mega wydajne, więc to się jakoś w czasie na pewno lepiej rozłoży.
Używam tego duetu już od dłuższego czasu i mam pewne spoko spostrzeżenia!
SZAMPON
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Mipa-Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, PEG-18 Castor Oil Dioleate, Propylene Glycol, PEG-55 Propylene Glycol Oleate, Persea Gratissima Oil / Avocado Oil, Laureth-5 Carboxylic Acid, PPG-5-Ceteth-20, Sodium Benzoate, Laureth-2,polyquaternium-53, Salicylic Acid, Limonene, Linalool, Hexyl Cinnamal, Geraniol, Citral, Benzyl Alcohol, Hydroxyethyl Urea, Sodium Hydroxide, Citric Acid, Parfum.
Sposób użycia: należy rozprowadzić na mokrych włosach, delikatnie wmasować, spienić i obficie spłukać.
Konsystencja szamponu jest dosyć rzadka i pachnie dla mnie trochę ziołowo, ale też i dosyć kosmetycznie, fryzjersko i tak profesjonalnie. Bardzo dobrze się pieni i super rozprowadza się po całej głowie, co mi się mega podoba! Muszę przyznać, że fajnie oczyszcza włosy ze wszystkiego, nie jest to turbo oczyszczenie, że włosy aż piszczą po użyciu, ale jest takie idealne, jak na domowe warunki. Nie plącze włosów, nie sprawia, że są szorstkie i nie przetłuszcza ich dodatkowo. Chociaż ja obecnie i tak rzadko myję włosy i nie wiem czy to zasługa ciąży czy produktów, ale można wziąć to pod uwagę.
ODŻYWKA
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Animopropyl Triethoxysilane, Starch Acetate, Cetyl Esters, Isopropyl Alcohol, Lactic Acid, Hydroxyethylcellulose, Limonene, Linalool, Hexyl Cinnamal, Chlorhexidine Digluconate, Hydroxyethyl Urea, Geraniol, Parfum.
Sposób użycia: należy aplikować pasmo po paśmie delikatnie wmasowując produkt, pozostawić na włosach na 1-3 minuty, dodać niewielką ilość wody, zapienić i dokładnie spłukać.
Odżywka już ma cięższą konsystencję, wiadomo, ale ma to wpływ na to, że mi jest ciężko ją wycisnąć z butelki. Opakowanie jest też dość grube i twarde, więc za każdym razem trochę się z tym siłuję, ale spoko - da się przeżyć. Zapach już nie jest ziołowy, pachnie tak nawet kwiatowo, słodko, ale już bardzo kosmetycznie i fryzjersko i bardzo mi się podoba. Mimo wszystko odzywka nie spływa z włosów, ja ją nakładam solo, wczesuję i chwilę trzymam, a w tym czasie zazwyczaj staram się coś ogarnąć, poukładać w miarę możliwości.
Odżywka fajnie oddziałuje na włosy, sprawia, że są miękkie, gładkie i bardzo miłe w dotyku. Poza tym, są też takie mega mięsiste, co na pewno przenosi się na ich objętość. Odżywka znowu nie obciąża włosów (co prawda nie nakładam jej od nasady), nie przetłuszcza ich i nie robi im nic złego, więc to jest jak najbardziej fajne!
SZAMPON I ODŻYWKA JAKO DUET
Oczywiście po odżywce nie mogę zostawić włosów solo. Potem musi wjechać jeszcze dodatkowa maska, olejki, odżywki w sprayu itd. Pielęgnacji nie zmieniam, zostawiam tak jak zawsze, zmianą jest tylko szampon i odzywka i tak jest mi mimo wszystko najlepiej zauważyć różnicę w produktach.
Muszę przyznać, że włosy rzeczywiście zyskują turbo objętość, którą aż by się chciało ujarzmić! Próbowałam na kręconych włosach i też efekty były w miarę okej, chociaż na kręcone włosy nie jestem jeszcze gotowa. Ale włosy są super, objętościowo jest czad, są odbite u nasady, wydaje się, że jest ich dużo więcej, a wcale nie oznacza to, że włosy są spuszone, każdy w inną stronę i są trudne do ogarnięcia. Mi to się na maksa podoba!
Nie zauważyłam dodatkowego wysuszenia włosów czy coś, włosy są w tak samo super kondycji, więc ja jestem zadowolona!
Czy duet jest wart swojej ceny? Zależy co kto lubi, wiadomo. Dla niektórych to może być turbo sztos i cudowny produkt, a wiem, że dla niektórych efekty mogą być takie meehh. Musze przyznać, że duet robi to co ma robić, objętość jest, włosów wizualnie jest więcej i jest super. Ja jestem zadowolona, ale na chwilę obecną też nie jest to produkt pierwszej potrzeby u mnie, bo w ciąży nie znoszę myć włosów, więc im rzadziej tym lepiej, a i też nie hasam nigdzie, żebym miała się pochwalić czadową fryzurą, więc tutaj średnio mi to określić. Ale obstawiam, że w denku powiem już coś więcej, bo na pewno starczą mi na długo ;)!
A jaki jest Wasz ulubiony duet do włosów? Produkty i marki - dawajcie znać!
może bym się skusiła, ale też nie jest to u mnie produkt pierwszej potrzeby;)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem. Jakoś nie jestem do końca przekonana.
OdpowiedzUsuńNie ujarzmiaj nie :D
OdpowiedzUsuńZ L'Oreal nie miałam nic już daaawno
OdpowiedzUsuńZ ciekawości chętnie ten duet bym przetestowała :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Akurat moje włosy nie potrzebują dodatkowej objętości :)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o pielęgnację włosów to o dziwo powoli klaruje mi się stały zestaw kosmetyków do mycia i pielęgnacji włosów, który ewentualnie nieco modyfikuję jeżeli farbuję włosy. Chociaż czasem sięgam po jakiś kosmetyk - tak z czystej ciekawości. :)
OdpowiedzUsuńJa mam różowe produkty z serie expert i jestem nimi zachwycona. Te też z chęcią bym wypróbowała u siebie :)
OdpowiedzUsuńmialam kilkakrotnie produkty do wlosow w loreal, ale tych akurat nie :P ze wszystkim jest tak, ze jednemu produkt podpasuje, drugiemu nie. np. ja mam tak z kremem na dzien z bielendy. mi sie sprawdza znakomicie, ale gdzies na jakims blogu wyczytalam, ze jest beznadziejny :D
OdpowiedzUsuńW dzisiejszych czasach chyba ludzie ogólnie za wiele nie wychodzą, bo nie ma gdzie xd. Produkt myśle, ze ciekawy, wypróbowałabym. Ja stosuje do włosów produkty marki Yves Rocher i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńfajna seria, ja mam ta fioletowa i jest super:)
OdpowiedzUsuńNo bardzo fajny duet. Ja mam objętościowo dużo włosów, więc nie dla mnie ale polecę mamie.
OdpowiedzUsuńNie miałam tych kosmetyków ale super że się spisują:) muszę o nich pomyśleć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Niestety nie przepadam za ta firmę . Od kiedy przestałam ich produkt używać mam lepsze włosy . Ale fajna recenzja
OdpowiedzUsuńJa wciąż poszukuję czegoś idealnego :)
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Ostatnio sie czailam na ta dwojke wiec teraz chyba ja kupie ;D
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś podobny duet do włosów farbowanych i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńja wielbię produkty Loreal do włosów:D są świetne jeśli chodzi o nadawanie miękkości i nawilżenia i ujarzmienia puchu:)
OdpowiedzUsuńL'Oreal ostatnio zaskakuje mnie tym, jak dużo różnych produktów od włosów wypuszcza. Ja w pielęgnacji włosów najczęściej sięgam po kosmetyki Anwen lub Hairy Tale Cosmetics.
OdpowiedzUsuńUnikam kupowania produktów od takich marek. Na razie szukam czegoś innego :)
OdpowiedzUsuńZnam tą serię. Używałam jakiś czas, ale nie widziałam efektu wow. Myślę, że cena jest nieadekwatna do jakości i efektów.
OdpowiedzUsuńMam szampon z fioletowej linii, ale niestety mój akurat za bardzo obciąża włosy... No nie sprawdził mi się najlepiej.
OdpowiedzUsuńFajna sprawa dla osób które potrzebują dodatkowej objętości włosów :))
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty :) Może kiedyś przetestuję :)
OdpowiedzUsuńTeż je miałam (szampon jeszcze mam) i na moich włosach nie zdziałały cudów. Jak za tę cenę spodziewałam się zdecydowanie lepszych efektów, ale swoje żale wyleję we wpisie na ich temat, który planuję w marcu ;)
OdpowiedzUsuń