Hej! CO tam u Was słychać? Kurczę tak ucieka dzień za dniem, że ja już powoli tracę rachubę i zaczynam panikować, że tak mało czasu mi zostaje na ogarnianie wszystkiego, co trzeba - szok! Ale fajnie, niech czas leci, niech zima znika i niech będzie wiosna, piękna, ciepła i słoneczna! Tak się zastanawiam, czy jest tutaj ktoś, kto jednak uwielbia zimę i chciałby, żeby ten śnieg został z nami jak najdłużej? :)
A dzisiaj lecimy dalej z kosmetycznymi wpisami, tym razem wejdziemy ponownie w kolorówkę, której na szczęście u mnie jest coraz więcej i cieszę się, że ogarniam na tyle, żeby móc wrzucać takie wpisy! Jeszcze trochę i przejdziemy do makijaży, a i może jakimś cudem tak się w tym podszkolę, że sama dla siebie będę umiała coraz ładniej i lepiej malować! Ale zaczynamy od konturowania, które uwielbiam i od paletki z Dermacol'u!
Dermacol, paleta do konturowania
Paleta posiada 4 odcienie o mocnej pigmentacji oraz dzięki niej uzyskamy zróżnicowane wykończenie. Paletka pomoże nam wykonturować twarz, podkreślają urodę, a ukrywając niedoskonałości. Paleta składa się z dwóch bronzerów o jaśniejszym i ciemniejszym odcieniu oraz 2 produktów do podkreślania kości policzkowych - matowym oraz błyszczącym. Jedwabista formuła pozwoli na łatwą aplikację, a odcienie są odpowiednie do każdego typu urody.
Rozświetlacz - wysmukla twarz, nadaje skórze naturalny i świeży blask, poleca się używać go na kości policzkowe, łuk brwiowy, łuk kupidyna, nos i brodę.
Bronzer - sprawia, że konkretne partie wydają się węższe (jak np. czoło), nadaje twarzy wyrazistości, podkreśla rysy, a także nałożony pod kośćmi policzkowymi optycznie uwypukli je, wyszczupli twarz i nada twarzy bardziej wysublimowanego wyrazu.
Róż - nakładany na koniec makijażu, nie powinno być go zbyt dużo, warto rozcierać kontury, zaczynając od czubka kości policzkowych w kierunku skroni.
Paleta jest w dwóch różnych wersjach, jedna jest z różem, ja posiadam tą z rozświetaczami.
Zaczniemy od ogółu, czyli opakowania, które jest proste, zwykłe, ale jak najbardziej ładne, estetyczne i w moim guście. Dobrze się je otwiera, nic się nie zacina, też na pewno nie jest tak, że się samo nagle gdzieś otworzy. Jest bardzo solidne, a to duże lusterko dołączone do opakowania jest sztosem. Ja uwielbiam, bo daje mi ono możliwość zrobienia w nim całego makijażu, co jest sztosem.
Produkty w tej palecie są naprawdę fajnej jakości, są mega miękkie, aksamitne, delikatne, ale zarazem ta pigmentacja jest turbo mocna! Jak pierwszy raz się malowałam tą paletą to zrobiłam sobie mega plamy, bo nie spodziewałam się takiego super efektu! Każdy produkt daje mocny efekt, więc wystarczy niewielka ilość, żeby było widoczne to konturowanie na twarzy.
Jak widzicie po swatchach odcienie są bardzo mocno napigmentowane, nawet te jasne odcienie, które mogą dawać mega delikatny efekt, też są bardzo wyraziste. Dodatkowo odcienie same w sobie są bardzo miękkie i aksamitne, Nie trzeba mocno przyciskać, trzeć, żeby cokolwiek się nabrało, tak samo, kiedy używamy pędzli do makijażu. Nie ma potrzeby mocnego majstrowania w palecie, bo im mniej tym lepiej!
Efekt jaki można uzyskać tą paleta na twarzy jest naprawdę super. Co prawda najpierw każdy musi się trochę jej 'nauczyć'. Warto sobie rozkminić ile produktu nabierać na pędzel, żeby robić to stopniowo, bo inaczej można skończyć z mocnymi plamami. Ale jak już ogarniemy, co i jak to będzie wow!
Bronzery nadają twarzy super naturalny efekt wyszczuplenie, podkreślenie, wysmuklenia. Poza tym, uzyskamy taki efekt wyrazistej i konkretnej. Cała uroda jest fajnie podkreślona, szczególnie nasze rysy twarzy. Jeśli ktoś woli mocniejszy czy delikatniejszy efekt, na pewno go uzyska, paleta nadaje się i na co dzień i na wieczór.
Inna sprawa to rozświetlacze. Ja jestem ogromną fanką błysku na twarzy, zawsze daję bardzo dużo glow, rozświetlam sobie wszystko, co się da. Ten drugi odcień jest piękny, błyszczący, wpada w dość żółte i chłodne tony, mimo że ja zazwyczaj idę w cieplejsze, to takie mroźne rozświetlenie twarzy tez mi się na maksa spodobało. Jakoś tak inaczej twarz wygląda, w dalszym ciągu świeżo, zdrowo, ale mamy pewną odskocznię, co jest fajne. Nie mam za bardzo, co zrobić z matowym jasnym odcieniem. Jedyny pomysł jaki na niego mam to ewentualnie rozjaśnienie okolic pod oczami raz na jakiś czas przydaje mi się taki produkt Aczkolwiek skupiam się na tych trzech, dwóch bronzerach i rozświeltaczu i jestem zadowolona. Chętnie przyjmę paletkę z różem, wtedy byłaby dla mnie turbo idealna.
Jak widzicie, ja jestem mega zadowolona z tej paletki! Brakuje mi w niej tego różu, który podmieniłabym za ten jasny i matowy odcień, jeszcze gdyby był takie idealny podkrojony pode mnie to już w ogóle bym była zachwycona, ale nie ma tego złego, bo Dermacol ma też super róż w kulkach, który również uwielbiam!
Paletka idealnie nadaje się również na wyjazdy, dzięki kompaktowemu opakowaniu i mimo wszystko ogromnemu lusterkowi możemy pomalować się nią zawsze i wszędzie, co jest super. O wydajność też się nie musimy martwić. Natomiast jakość produktu jest świetna, konturowanie nie ściera się i nie znika z twarzy w ciągu dnia, a i też nie zauważyłam, żeby na grubszych imprezach coś mi brakowało nagle na twarzy, więc tutaj jest czad!
U mnie odwrotnie ,czas płynie powoli...
OdpowiedzUsuńAle też już nie mogę się doczekać wiosny ,bo mam dość tego zimna i śniegu
Ładna ta paletka 😍
Fajnie że kosmetyki nie ścierają się z twarzy 🙂
Pozdrawiam
fajna ta paletka! ja rzadko używam, ale dla milośniczek takich paletek to nie lada gratka! :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie używałam jeszcze takiego bronzera.
OdpowiedzUsuńmarki nie miałam jeszcze przyjemnośic bliżej poznać :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie mocno intensywny kolor
OdpowiedzUsuńsuper, ze paletka Ci sie sprawdza i jestes zadowolona :) ciesze sie Twoim szczesciem :D ja mam podobna paletke z astora i tez mi pasuje :) chociaz w makijazu nie stawiam zbytnio na konturowanie twarzy ;p a rozu to juz w ogole nie uzywam :D (mam swoj naturalny) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTaka pigmentacja jak najbardziej na plus. Paletka wydaje się zacna :)
OdpowiedzUsuńU mnie też te dni uciekają, ale tak jak mówisz czekamy na wiosnę <3 chociaż śnieg nie taki zły :)
Chciałabym, żeby ten śnieg zniknął jak najszybciej i żeby by ka już wiosna:) Ta paletka bardzo fajna, chciałabym taką ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tej paletki, ale kolory konturowania jak najbardziej mi się podobają ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo pięknie, delikatnie się prezentuje. Coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWow, ale pigment. Widać, że można sobie zrobić krzywdę. Z reguły wybieram delikatniejsze bronzery, bo nie chce mi się zanadto bawić z rozcieraniem.
OdpowiedzUsuńTe jaśniejsze odcienie mogłyby mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńo faktycznie jest mocniejszy;)
OdpowiedzUsuńDaje bardzo fajny, naturalny efekt - idealnie pasuje do twojego typu urody *-*
OdpowiedzUsuńBardzo praktyczna paletka i podobaja mi sie odcienie brazerow :D
OdpowiedzUsuńPaletka wygląda świetnie, chociaż ja jeszcze się nie przeszkoliłam we właściwym użyciu bronzerów i mogłoby nie wyjść tak dobrze :)
OdpowiedzUsuńMarkę Dermacol kojarzę jedynie z ich kultowego podkładu :)
OdpowiedzUsuńPaletka jak najbardziej mnie zainteresowała; myślę, że jest to produkt, który warto przetestować.
Pozdrawiam serdecznie!
Nie spotkałam tego produktu jeszcze, szczerze mówiąc mało bronzera używam ostatnio. Chyba jedynie na większe wyjścia. Pięknie wyglądasz! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Werka
O marce Dermacol słyszałam, ale nigdy nic z niej nie miałam. Bardzo podoba mi się ta paletka :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie. Interesujący produkt :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne odcienie posiada ta paleta. Pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńTy masz śliczną urodę i ładnie można ją wykonturować *.*
OdpowiedzUsuńkocham bronzery:)
OdpowiedzUsuńPaletki z Dermacolu mają jeszcze jedną zaletę, a jest nią cena.
OdpowiedzUsuń