Dzień dobry! Standardowe pytanie, co tam u Was słychać? Jak się macie, co nowego, co starego słychać? mam nadzieję, że wszystko jest jak najbardziej w porządku. Ja już na maksa się nie mogę doczekać tego, co nas czeka, naszych wyjazdów, planów, mniejszych i większych wycieczek, no mega! A to już zbliża się do nas wielkimi krokami, więc czad.
Poza takimi rzeczami typowo wycieczkowymi, mam w planach ogromne porządki, w życiu, w przestrzeni i w różnych aspektach życia, i trochę mi z tym zejdzie, ale już się nie mogę doczekać tych zian, jakie na nas czekają.
A poza tym wszystkim, to dzisiaj mam dla Was recenzję kremu pod oczy marki Bandi!
Bandi, Hydro Care
krem-żel pod oczy
Konsystencja kremu jest bardzo kremowa, nie wiem, co on ma wspólnego z żelem, jak mówi o tym producent, dla mnie nic. Ale formuła jest bardzo lekka, krem nie jest tłusty, oleisty, tylko bardzo lekki i przyjemny, fajnie rozsmarowuje się pod oczami. Krem ogólnie szybko się wchłania, ale nie znika z twarzy tak, jakby go wcale nie było. Następnego dnia ja dalej jestem w stanie wyczuć fajną warstwę pod oczami, która jest bardzo przyjemna.
Co do działania, to no.. jest okej. Krem naprawdę bardzo ładnie nawilża skórę pod oczami, jest sprężysta i elastyczna i nic więcej. Nie zredukował mi żadnych cieni, jak były tak są nadal. Podrażnień żadnych nie miałam, więc tutaj nie mam co się odzywać, ale nowych nie spowodował. W sumie miałam parę dni jęczmień na oku, to krem nie wyrządził mi żadnej dodatkowej krzywdy, więc spoko. Tylko no ja szukam kremu pod oczy, który rzeczywiście sprawi, że cienie zostaną zredukowane, zmarszczki spłycone, a worków nie będzie widać. Ten krem ładnie nawilży Waszą skórę pod oczami, więc jeśli nie macie problemów z cieniami czy worami to będziecie mega zadowolone!
Tak, jak mówię, ja od kremu wymagam dużo więcej, więc nie wrócę do niego, ale jeśli zależałoby mi na samym nawilżeniu to byłby sztos. Tak to szukam dalej, więc jeśli macie coś godnego polecenia do walki z cieniami i workami pod oczami, to dawajcie mi znać!
Bardzo dobra recenzja. Polecam krem pod oczy z herbalife. Jest w formie żelu i właśnie redukuje cienie. Napewno w Twoim mieście jest przedstawiciel tej marki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu.^^
Bandi jako markę lubię, a konstystencje żelowe jak najbardziej na plus ♥
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłabym dać mu szansę, bo szukam właśnie nawilżającego. Chyba innych efektów pod oczami nie potrzebuję póki co. :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę ciężko jest znaleźć dobry krem pod oczy, który spełniałby wszystkie obietnice producenta.. szczególnie jeśli chodzi o redukcję cieni pod oczami. Nie miałam okazji testować tego produktu, chociaż markę znam i lubię. Świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńHmm raczej się nie skuszę. Widzę, że to raczej średniak.
OdpowiedzUsuńNie mam worków i cieni pod oczami ,więc dla nawilżenia wypróbuję ten kosmetyk.
OdpowiedzUsuńMi kompletnie brakuje kremu pod oczy :( Może ten się sprawdzi!
OdpowiedzUsuńmi pomógł na cienie krem z Cera-Vee :)
OdpowiedzUsuńMam cienie pod oczami, więc pewnie i u mnie by się nie sprawdził ten krem.
OdpowiedzUsuńTeż ciągle szukam czegoś, co sobie poradzi z cieniami. Życzmy sobie powodzenia :)
OdpowiedzUsuńJa też ciągle szukam swojego idealnego kremu pod oczy...
OdpowiedzUsuńNie mogę też stosować wszystkich produktów i wybieram te najbardziej odpowiednie dla skóry wrażliwej i atopowej. Ostatnio postawiłam na naturalne olejki i kwas hialuronowy :)
Dla mnie pewnie też działanie byłoby za słabe, samo nawilżenie to jednak trochę za mało :)
OdpowiedzUsuńUżywam żelu pod oczy z firmy Yves Rocher Hydra Vegetal i jestem zadowolona. Póki co nie szukam innych.
OdpowiedzUsuńmi ta marka kompletnie nie pasuje. Miałam krem od nich i mnie podrażnił okropnie brrrr
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. Gdybym miała okazję, na pewno wypróbowałabym ten produkt. Sama nie mogę polecić nic na cienie, bo nic nie używam. Jestem dopiero w fazie poznawania tych produktów :D Dziękuję za inspirację!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Myślę, że sprawdziłby się u mnie do stosowania na dzień, bo jednak na noc moja skóra potrzebuje czegoś mocniejszego ;)
OdpowiedzUsuńKilka lat temu kładłam głównie nacisk na nawilżanie, więc wtedy byłby dla mnie ok. Dziś też wymagam nieco więcej.
OdpowiedzUsuńFajnie, że chociaż dobrze nawilża skórę. Przyznam szczerze, że jeszcze nie spotkałam kremu pod oczy, który oprócz nawilżenia dawałby to wszystko, co obiecuje producent.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, ja też szukam dobrego kremu pod oczy, dodatkowo maskującego niewielką opuchliznę pod dolnymi powiekami, ale jeśli mam być szczera, nie trafiłam jeszcze na jakiś spektakularny produkt. I też nie tylko o nawilżenie mi chodzi. Toteż szukam dalej :)
OdpowiedzUsuńja też wymagam więcej od kremu pod oczy
OdpowiedzUsuńNie mam jakiś wielkich problemów w cieniami więc mógłby być dla mnie fajny :)
OdpowiedzUsuńKiedyś często używałam produktów Bandi, mam do nich sentyment :)
OdpowiedzUsuńO to to! Te wycieczki, zwłaszcza teraz, gdy przyroda zachwyca to mój konik. Już mam plan na weekend. Wybrałam Roztocze. Liczę na udane motylowe kadry.
OdpowiedzUsuńA ja dziś kupiłam krem pod oczy z Tołpy z witaminą C. I pierwszy raz nie łzawię!!! Z Bandi chyba nic nie testowałam, ale znana mi jest ta marka od wielu lat.
To i dla mnie ten krem, byłby „za delikatny”.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lubię firmę Bandi :) Mam od nich tonik i jest naprawdę super !
OdpowiedzUsuń