Hej! Jak tam Wasze nastroje przed weekendem? U nas znowu coś się będzie działo, więc oby pogoda nam dopisała. Poza tym, dajemy jakoś radę i muszę przyznać, że nie mogę się doczekać października, ciąża w wakacje, w upały, w słoneczne dni jest bardzo męcząca i całkiem inna niż jakoś na zimę, wiosnę. Nawet bym się nie spodziewała, że aż tak, ale fakt faktem z rocznym dzieckiem u boku też jest wesoło. Ale ponarzekamy, kiedy indziej, na razie go do recenzji!
A dzisiaj mam dla Was kolejny kosmetyk z pudełka kosmetycznego Pure Beauty Box. Kolejny kosmetyk z działu oczyszczania twarzy, a nawet demakijażu marki Tołpa. Byłam zdecydowanie najbardziej ciekawa tego produktu, jak otrzymałam box, bo trochę się wylał, a zapach mnie już wtedy uzależnił, więc czas na recenzję!
Tołpa, pure trends, healthy look,
pianka do mycia twarzy z kwasem fitowym
Opakowanie jest tutaj bardzo na plus. Mamy wszystkie najważniejsze informacje na etykiecie, poza tym przez opakowanie widzimy, ile produktu zostało nam do końca. Nie wiem dlaczego w boxie mi się wylał, bo w sumie teraz to się nie zdarza, nie zauważyłam nigdzie przeciekania, czy uszkodzonego opakowania, więc tutaj jakieś inne siły musiały zadziałać, żeby mnie skusić do szybszego używania. Mamy zamknięcie, które jest w porządku oraz pompkę z szerokim otworem, dzięki czemu tej piany dostajemy dość sporo, a na pewno wystarczającą ilość na konkretne użycie.
Pianka jest, jak pianka; biała, zwykła, bez szaleństw, bez jakichś dodatków, ale nie ma tu czego oczekiwać. Ale zapach, o jeny! Ten zapach jest tak piękny, kwiatowy, owocowy, ale nie przesłodzony, idealnie zbalansowany, cudownie wyważony, no po prostu złoto, jest tak cudowny, że od razu musiałam go użyć ;).
Działanie było dla mnie czymś za fajnym. Jak tylko przeczytałam, że pianka nadaje się nie tylko do codziennego, regularnego oczyszczania twarzy, ale i do zmywania makijażu, w tym wodoodpornego - pomyślałam sobie - no ciekawe, na pewno, nie obiecujcie mi gruszek na wierzbie - bo ja to sprawdzę! I sprawdziłam!
Najpierw jeśli chodzi o regularne oczyszczania twarzy, pianka cudownie pielęgnuje skórę. Zaraz po użyciu, moja twarz jest miękka, gładka, ale czuć, że została oczyszczona, dobrze umyta, zadbana, no po prostu super! Nie ma problemu ze ściągnięciem skóry, czy z jakimś dodatkowym odwodnieniem, nie musiałam natychmiast nakładać serum czy kremu na twarz. Bardzo, ale to bardzo przyjemne uczucie.
I nadszedł dzień, żeby zmyć makijaż i nie powiem trochę się bałam tego, że wszystko zostanie rozmazane i potem będę ratować się płynem micelarnym pewnie z ostatniego wpisu, żeby ratować sytuację. Na wszelki wypadek wzięłam dwie pompki pianki i na twarz, odrobinę szczypały mnie oczy, kiedy skupiłam się na zmyciu tuszu do rzęs i cieni, ale było to w granicach . A jak popatrzyłam w lustro to byłam w szoku, ale makijaż był praktycznie cały zmyty! A muszę przyznać, że tego dnia malowałam się na sesję zdjęciową, więc było co zmywać...
Przeleciałam potem twarz wacikiem nasączonym płynem micelarnym i jedyne miejsca gdzie był jeszcze makijaż to linia włosów i szyja, czyli miejsca, gdzie pianki po prostu nie było. Nawet nie było żadnych resztek po tuszu do rzęs, co często się zdarza przy każdym produkcie, więc wow!
I u mnie jest prosta sprawa, jeśli chodzi o demakijaż to uwielbiam zmywanie makijażu za pomocą olejku do demakijażu i ściereczki/ręcznika, jest szybciej i praktyczniej bez nadużywania wielu wacików. Tutaj, dostajemy to samo, tylko że formuła produktu nie jest tłusta i oleista, za którą mimo wszystko aż tak nie przepadam, więc Tołpa jest u mnie zdecydowanie winnerem! A dodatkowo mamy produkt, którym jeszcze można oczyścić twarz na co dzień, niekoniecznie z makijażu, co dla mnie jest świetnym rozwiązaniem. Ja zawsze propsuję takie kosmetyki, głównie pod kątem wyjazdów, jeśli mogę wziąć jeden kosmetyk zamiast dwóch, to rewelacja.
No i co ja tu mogę więcej powiedzieć, wszystko mi pasuje, działanie jest znakomite, makijaż jest zmyty od razu, szybko i efektywnie, no i nie tłusto, więc wow. Bez uczucia ściągnięcia czy wysuszenia, a w dodatku o cudownym zapachu, no ja jestem zakochana, zachwycona i wszystko!
Jeśli zastanawiacie się nad takim produktem, to nie ma nad czym, bierzcie, testujcie i wierzę, że będziecie zadowoleni tak, jak i ja ;) Poza tym, szukajcie a znajdziecie, bo ta pianka jest teraz w wielu miejscach na dobrej promce, enjoy!
[współpraca reklamowa]
Namówiłaś mnie. Kupię sobie.
OdpowiedzUsuńMnie też zachwyciła, a nie jestem fanką pianek! Chociaż zmywanie nią makijażu to zbyt hardcorowo dla mnie :D Ja używam głównie do porannej pielęgnacji, nawet do 2 etapu demakijażu wolę żel :D No ale zapach CUDO :D
OdpowiedzUsuńSkoro polecasz to warto się skusić. Jestem na tak.
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, uwielbiam produkty do pielęgnacji z tej marki ;)
OdpowiedzUsuńmam tą piankę i jestem nią zachwycona
OdpowiedzUsuńWitaj porannie
OdpowiedzUsuńI pomyśleć, że od dawna szukam dobrej pianki do twarzy
Pozdrawiam budzącym się dniem
👍
OdpowiedzUsuńO właśnie szukam pianki do twarzy ! Zapisuję sobie ten produkt i na pewno kupię przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczęłam używać - zapach jest cudowny i jest bardzo delikatna dla skóry 😀
OdpowiedzUsuńNo to teraz czuję się zaintrygowana i z chęcią wypróbuję tę piankę :D Tym bardziej, że uwielbiam kosmetyki do oczyszczania tego typu :)
OdpowiedzUsuńMoże i bym przetestowała, ale mój uraz do Tołpy nie pozwala mi na to :D Natomiast opis robi wrażenie, szczególnie - szybkie zmycie makijażu.
OdpowiedzUsuńMuszę ją przetestować :)
OdpowiedzUsuńKocham tę piankę od pierwszego użycia. Świetnie działa i pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie wypróbuję!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pianki, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKusisz, lubie pianki.
OdpowiedzUsuńZ kosmetyków Tołpy korzystam już naprawdę od dłuższego czasu i chwale je sobie cały czas :) Z tego akurat konkretnego produktu nie miałem jeszcze w swoich rączkach, ale z pewnością udam się w najbliższym czasie na zakupu, aby go poszukać!
OdpowiedzUsuń