Heloł! Znacie to uczucie, kiedy macie umówioną wizytę u fryzjera, nastawiliście się już na jakieś ostre cięcie, a nagle dzień przed fryzjerem czy po ostatnim myciu przed egzekucją Wasze włosy wyglądają tak, że od razu robi Wam się ich szkoda i nagle podcięcie nawet najmniejsze wcale nie jest potrzebne! Ja, szykująca się do porodu i do ogarniania dwójki dzieci, wizytę u fryzjera już mam zarezerwowaną. Po pierwszym porodzie narzekałam, że nie obcięłam włosów, bo i tak chodzę w związanych, a tylko mnie denerwują, więc teraz jestem mądrzejsza i mam plan mocno ściąć włosy.
Ale, ale, ale.... nagle w moje ręce trafił produkt, który oczywiście sprawił, że się zastanawiam czy na pewno chcę je aż tak ścinać, bo zaczęły wyglądać super! Już przedstawiam Wam ten produkt z Pure Beauty Box.
Matrix, InstaCure
spray przeciwdziałający łamliwości włosów
W boxie dostajemy miniaturkę tego produktu, co pozwala nam sprawdzić produktem przed kupnem ewentualnie pełnowymiarowego opakowania. Ja bardzo lubię markę Matrix, mam z nią dobre wspomnienia i skojarzenia, bo jak zaczynałam walkę o loki, czy walkę o zdrowe włosy to dość sporo używałam tej marki, no i moja fryzjerka też pracowała na produktach od Matrix, dlatego bardzo lubię tę markę!
Spray znajduje się w fajnej, wygodnej buteleczce oczywiście z atomizerem. Oczywiście atomizer, spray działa bez zarzutu, rozpyla super mgiełkę na włosy. Za wielu informacji na opakowaniu nie ma, ale to jest miniaturka, więc pewnie ciężko byłoby coś zmieścić. Zapach jest bardzo intrygujący! Jest taki lekko ziołowy, ale jednak kosmetyczny, fryzjerski, ale nie jest bardzo intensywny i ciężko go później wyczuć na włosach. Konsystencja jest w porządku, nie skleja włosów, nie przetłuszcza ich, a to super.
Po pierwszym użyciu na mokre włosy od razu czułam, że końcówki są jakieś inne. Po wysuszeniu były tak ekstra miękkie, gładkie, wygładzone, co przy moich kręconych jest super ważne, no i lśniące, odbijały światło, jak szalone. Byłam w szoku! Nie pamiętam, kiedy ostatnio moje włosy tak błyszczały, lśniły i odbijały światło. Szok! Oczywiście dałam też spray na całą długość włosów i na całej długości były tak fajne efekty, ale jednak na zniszczonych końcówkach widać najbardziej tę różnicę. Nie mogłam się napatrzeć i przestać zachwycać.
Używam też tego sprayu na suche włosy, co wieczór, tak żeby zregenerować włosy, bo po całym dniu, kiedy są związane, czasem nieczesane, czasem są w dziwnym koczku, upięciu jakimkolwiek to uwierzcie mi, że mogą wyglądać trochę strasznie. I ten spray ratuje sytuację, poważnie. Potrafi odratować poszarpane napuszone włosy w turbo nieogarze i sprawia, że wyglądają super! No moich zachwytów nie ma końca - i nie ma się co dziwić!
Dlatego ja jestem bardzo zadowolona z tego produktu i na pewno skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie! Mogłabym spokojnie przeczekać wizytę u fryzjera, ale jednak chcę być mądrzejsza niż po ostatnim porodzie i wiem, że i tak nie będę chodzić w rozpuszczonych, więc i tak je zetnę, ale mogę na chwilę obecną trochę zastanowić się nad ich długością, może zostawię trochę dłuższe niż planowałam. Ale jestem pewna, że ten produkt pomoże mi utrzymać je w dobrym stanie, kiedy przez najbliższy czas będą związane i dzięki niemu krzywda im się nie stanie. Rewelacja! Mega się cieszę, że trafił na moje włosy!
[współpraca reklamowa]
Moje włosy na szczęście nie są łamliwe. Ale to na pewno ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie użyłam tego kosmetyku, ale po twojej recenzji czuję się podwójnie zachęcona i jestem naprawdę ciekawa, jak sobie da radę na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńTo jest zdecydowanie kosmetyk, który powinnam polecić mojej mamie ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię nosić rozpuszczonych włosów. Jest mi wtedy za ciepło. A żeby mi nie leciały na twarz, to mam taką długość żebym mogła zrobić kitkę lub jak są dłuższe, to koka.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ten komentarz się zapisze, bo we wcześniejszym Twoim wpisie tak się rozpisałam, a nie ma go...
ten spray to coś idealnego dla moich włosów
OdpowiedzUsuńMam go i ja, ale czeka jeszcze na swoje testy ;)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten produkt, chętnie go przetestuję, bo moje włosy zdecydowanie potrzebują wsparcia :D
OdpowiedzUsuńwlasnie uzywam bardzo fajny produkt
OdpowiedzUsuńDobrze wspominam odżywkę do włosów tej marki ;)
OdpowiedzUsuńFajne są takie spraye bez spłukiwania :)
OdpowiedzUsuńSuper, że jesteś zadowolona :D
OdpowiedzUsuńZaczęłam używać, ale póki co nie widzę efektów 😀
OdpowiedzUsuń