Hej! Co tam, jak tam? Dawajcie znać, jak się trzymacie, co robicie, co działacie? Jak na razie, jesień jest dla nas bardzo łaskawa, piękna, słoneczna, złota, polska jesień. Dla mnie rewelacja, mega się cieszę, bo mogłoby być turbo brzydko i w ogóle. Ale! Działamy, działamy, szok, że jeszcze 2 miesiące i będą święta, koniec roku, kolejny nowy rok, nowy rok, w którym już więcej będzie się działo - na pewno ;) Czad!
A w dzisiejszym wpisie będzie recenzja dotycząca produktu do włosów, a mianowicie sprayu termoochronnego od Artego, które otrzymałam w pudełku Pure Beauty! Produkt dla mnie turbo ważny
Artego, Thermo Shimmer
dwufazowy spray termoochronny do włosów
Spray znajduje się w przeźroczystej, plastikowej buteleczce z atomizerem. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim, że początkowo była zakręcona zwykłą zakrętką, a atomizer był w zestawie, ciekawa opcja. Na butelce, co trzeba to jest, atomizer działa bez zarzutu, rozpyla super, konkretną mgiełkę, dość gęstą, ale nie w taki sposób, że skleja włosy, tylko idzie na włosy super ilość produktu - daje to wrażenie, że włosy będą idealnie chronione podczas stylizacji.
Zapach tego sprayu jest dość ziołowy, nie przypomina mi nic konkretnego, ale jest jak najbardziej w porządku. Nie utrzymuje się na włosach, więc jeśli ktoś nie lubi takiego zapachu to będzie i tak zadowolony.
Spray jest dwufazowy, więc trzeba pamiętać, żeby przed każdym rozpyleniem wstrząsnąć butelką (mówię o tym, bo ja czasem z pośpiechu zapominam). Tak, jak pisałam, rozpylamy idealną mgiełkę na włosy i możemy przejść do stylizacji. Ja używam sprayu przed suszeniem oraz przed prostowaniem włosów, czy to szczotką czy prostownicą, wolę zawsze spryskać włosy czymś termoochronnym.
I muszę przyznać, że włosy po stylizacji z tym sprayem są super miękkie w dotyku, mega gładkie i po prostu miłe w dotyku. Dodatkowo, włosy są bardziej wygładzone, ujarzmione, nie puszą się, nie elektryzują, więc w przypadku moich kręconych włosów taki efekt mi się bardzo podoba. Przy okazji, muszę też powiedzieć, że efekt utrzymuje się dłużej! Mam teraz dość trudne włosy, krótkie, kręcone, więc czasem po wyprostowaniu włosów, one są i tak spuszone, powykręcane i powywijane na końcach, a tutaj efekt prostych włosów zdecydowanie utrzymuje się dłużej, co mnie bardzo cieszy.
Dlatego, ja jestem bardzo zadowolona z działania tego sprayu! Nie dośc, że włosy są w naprawdę fajnym stanie, są super miękkie, gładkie i miłe w dotyku, to na dodatek włosy są dłużej wystylizowane tak, jak byśmy chcieli. W moim przypadku jest to efekt prostych włosów, który u mnie teraz ciężko uzyskać, ale ten spray zdecydowanie mi w tym pomaga. Więc nie dość, że działa, dba i chroni włosy przed wysoką temperatura, to jeszcze cieszę się gładszymi włosami dłużej - czad!
[współpraca reklamowa]
Chciałabym wypróbować ten spray na swoich włosach.
OdpowiedzUsuńCzuję, że ten spray by mi się przydał.
OdpowiedzUsuńJa jestem przerażona jak ten rok przeleciał, ani się objejrzymy a znów będzie gorące lato. Ten spray jest świetny.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego spray'u ale na razie jeszcze chwilę poczeka w zapasach :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u mnie również się sprawdzi 😀
OdpowiedzUsuńMam ten kosmetyk i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy tego potrzebują. Po wyprostowaniu natychmiast wracają do nijakich fal i innych kształtów :D Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuń