Bielenda, Peeling do stóp odświeżająco wygładzający

15 lipca 2023

Dzień dobry! Nie dobiły Was ostatnie upały? Co, mnie dobijają, od kiedy mam dzieci lubię wiosnę i lato, ale jednak nie ma nic innego, co mnie męczy tak, bardzo, jak właśnie upały. Nie znoszę i ciężko jest mi funkcjonować w trakcie upałów. Więc deszcz i burze mogłyby być, jak dla mnie codziennie! 
A dzisiaj mam dla Was produkt, służący do pielęgnacji mojej największej zmory, czyli do stóp! Zawsze to powtarzam, wiem, że nie lubię dbać o stopy i zasadniczo tego nie robię, nie lubię, nie mam czasu i zawsze o tym zapominam. No ale co jakiś czas budzę się, że trzeba coś, tym zrobić - zazwyczaj przed jakąś imprezą i wtedy walczę. Bielenda zaproponowała peelingi do stóp, które u mnie mogą okazać się strzałem w 10! Wszystko standardowo za sprawą Pure Beauty i ich cudownych pudełek, pełnych rozmaitości 

Bielenda, minty fresh
Peeling do stóp odświeżająco - wygładzający



Peeling znajduje się w saszetkach, które swoim wyglądem przypominają stopy, co jest super przemyślane i dla mnie ekstra pomysł! Ogólnie takie saszetki mają swoje plusy i minusy. Można je wszędzie ze sobą zabrać, zajmują bardzo mało miejsca, ale nie do każdej konsystencja się nadają.
No i właśnie. Ten peeling jest bardzo gęsty, bardzo nasycony drobinkami peelingującymi, bardzo przypomina mi, jakąś pastę. No i ja uważam, że di takiej konsystencja saszetki się raczej nie sprawdzają, bo po prostu bardzo dużo zostaje e środku i ciężko jest wszystko dokładnie wycisnąć. Z kolei zapach u mnie bardzo na plus. Miętowy, ale na maksa orzeźwiający, pobudzający i zarazem relaksujący. Można poczuć się, jak w SPA.


Ale działanie jest naprawdę bardzo fajne. Peeling wygładza stopy, sprawia, że zrogowacenia są mniejsze. Nie jest w stanie pozbyć się ich w 100%, ale i tak efekt jest bardzo zadowalający, jak na nie użycie pumeksu! Stopy są bardziej miękkie, gładkie i ładniej wyglądają. Po użyciu nie ma wstydu zakładać klapek czy sandałów, więc tego mi właśnie trzeba. Przy regularnym stosowaniu jest ogromna różnica, efekty utrzymują się, a nawet są coraz lepsze z użycia na użycie - bardzo fajnie! Dodatkowo muszę dodać, że peeling odpręża, sprawia, że moje zmęczone stopy są w lepszej formie, są odświeżone i zadbane, aż miłej się funkcjonuje!


Gdyby tylko opakowanie było lepiej dopasowane, naprawdę byłby sztos. Te saszetki mogą być fajnym rozwiązaniem na specyficzne sytuacje, ale jednak dla mnie na co dzień w domu wygodniejsze są opakowania pełnowymiarowe, mi jest też na pewno łatwiej pamiętać o regularnym używaniu produktów, które mam na widoku zamiast schowane gdzieś w szafce. Ale działanie jest naprawdę fajne! Ale trzeba pamiętać o regularnym stosowaniu, wtedy jest luks! Tylko to opakowanie mi bardzo nie podeszło i uważam, że jestem niepraktyczne, a szkoda!


[produkt otrzymany w ramach współpracy, ale jego recenzja nie była wymagana] 

2 komentarze:

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD