Cześć! Lipiec już rozpoczęty na grubo, wakacje czuć wszędzie, wszędzie jest dużo młodzieży, ja też mam mniej pracy, kiedy to nie ma szkoły, nie ma egzaminów, a i każdy planuje różne wyjazdy. Z jednej strony się cieszę, nie mam całkowitego przestoju, ale jest luźniej w tygodnie, kiedy nie mam za wielu wyjazdów. Bo ten tydzień też jest szalony, ja miałam paznokcie, dentystę, mąż ma zawody, więc chodzi na treningi, a do tego dochodzą obowiązki związane z dziećmi, jak np. szczepienie. Dzieje się!
Z kolei dzisiaj zapraszam Was na recenzje produktu, z którym od początku mam love hate relationship. Jak myślicie, na czym stanęło? Zapraszam do poczytania na temat odżywki bez spłukiwania marki Miya, która znalazłam w dodatkowym boxie od Pure Beauty!
Miya Cosmetics
superHAIRday
lekka odżywka bez spłukiwania
Zaczynając standardowo, opakowanie odżywki jest typowe i dla samej marki, kolor różowy, wygląd, czcionki i ten styl, ale i typowy dla odżywek bez spłukiwania, zwykła butelka z aerozolem. I mega sie ucieszyłam, jak ta odżywka do mnie trafiła, bo uwielbiam takie produkty. Do pierwszego psiknięcia, kiedy to nie było fajnej mgiełki pokrywającej włosy tylko parę strumieni kosmetyku, który lubił te włosy obciążyć przy takiej aplikacji. Szybko zrezygnowałam z używania ma suche włosy, a początkowo przy używaniu, najpierw psikałam dłonie i potem z dłoni nakładałam odżywkę na mokre włosy i było git.
Konsystencja była w porządku, nie była tłusta ani oleista, zapach też był niczego sobie, więc tutaj, zdecydowanie coś u mnie zepsuło się w psikaczu. Ale później się nawet naprawiło, im więcej produktu ubywało, tym zdecydowanie łatwiej było mi stosować bezpośrednio na włosy.
Muszę przyznać, że działanie tej odżywki jest naprawdę super. Bardzo fajnie nawilża, odżywia włosy, pielęgnuje je i sprawia, że wyglądają lepiej. Włosy błyszczą, są sprężyste, elastyczne i naprawdę super wyglądają. Bardzo lubiłam nakładać odżywkę na suche włosy za pomocą dłoni, w momencie kiedy kręciłam włosy, ta odżywka też bardzo fajnie podkreślała loki i sprawiały, że pięknie odbijały światło i wyglądały super! Naprawdę jestem bardzo zadowolona z tej odżywki! Wszystko co ma robić, to robi - no ekstra!
Dlatego wow! Ta marka Miya Cosmetics to moje zdecydowanie odkrycie tego roku, tyle produktów, ile u mnie się przewija, produkty przeróżne, do włosów do twarzy, do ciała, do higieny intymnej - no bomba! Tym bardziej, że większość tych produktów naprawdę super się u mnie sprawdza! Rewelacja!
[produkt otrzymany w ramach współpracy, ale jego recenzja nie była wymagana]
Po takiej opinii, koniecznie muszę ją sobie kupić.
OdpowiedzUsuńU mnie czeka na testy 😀
OdpowiedzUsuń