Garnier - Vitamin C - płyn micelarny

23 września 2023

 
Witamy, witamy! Co tam, jak tam? U nas powoli miesiąc dobiega końca, powoli kończą się imprezy i powoli wchodzimy w kolejny miesiąc. Nie ma lekko, duże zmiany, praca, choroby, bo przecież przedszkole i nagle za dużo się dzieje. Ale to jest okres przejściowy, za parę miesięcy będzie luźniej, a za maks. 2 lata już w ogóle będzie bajka.
A na razie zapraszam Was na recenzję płynu micelarnego od Garnier, który jest ze mną już dosyć długo, a to dlatego, że w między czasie testuje wygodniejsze dla mnie sposoby na demakijaż, ale mimo to powoli powoli używałam i mogę Wam co nieco powiedzieć. 


Garnier - Vitamin C - 
płyn micelarny




Płyn micelarny znajduje się w dużej buteleczce, przezroczystej i dosyć typowej dla marki, jak i dla tego typu produktów. Mamy na opakowaniu wszystkie najważniejsze informacje. Dozownik jest wygodny, nie wylewa się z niego za dużo płynu na wacik, wszystko gra. Zamknięcie jest też nawet solidne, nie zdarzyło mi się, żeby się otworzyło gdzieś samo w walizce, więc tutaj duży plus.
Płyn micelarny od Garnier to typowy płyn, nie jest tłusty, klejący się, nic z tych rzeczy. Bardzo wodnisty, ale jest okej jeśli chodzi o użytkowanie. Zapach jest bardzo w porządku, słabo wyczuwalny, ale lepiej w tę stronę niż żeby miał być np. zbyt intensywny.


Przechodząc do działania. Mogłoby być lepiej, mi obecnie zależy na czasie, nie mam możliwości stania w łazience i przeprowadzania sobie rytuałów, długiej i dokładnej pielęgnacji. Wolę, szybko i efektywnie, a co najważniejsze, jak najmniejszym wysiłkiem. 
Tutaj makijaż zostanie zmyty, jest to nawet szybkie, ale dość sporo wacików zużyjemy, jeśli chcemy to zrobić dokładnie. A zdarza się, że coś gdzieś się jeszcze uchowa i trzeba domywać albo nagle następnego dnia ja mam jeszcze jakieś pozostałości makijażu na twarzy, no zdarza się.
Ogólnie jest okej, ale mogłoby być lepiej. Poza tym, ja jestem zdecydowanie fanką olejków czy żeli do demakijażu, których używam pod prysznicem w sekundę.


Ja głównie używam tego płynu micelarnego rano do szybkiego przemycia buzi i bardzo ładnie wtedy oczyszcza twarz z kurzu, brudu i innych zanieczyszczeń. Makijaż też zmywa, trzeba trochę się namachać i pokombinować, żeby zrobić to dokładnie, ale w końcu to zostanie zrobione. Cena jest okej, dostępność też, jeżeli uwielbiacie płyny micelarnego to jak najbardziej skuście się na niego, myślę że będziecie zadowoleni.
Ja jestem team demakijaż bez wacików. 


[produkt otrzymałem w ramach współpracy z Pure Beauty, ale jego recenzja nie była wymagana] 

3 komentarze:

  1. używałam ich płyn ale w innej serii, musze wypróbować i ten ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten płyn micelarny w moim odczuciu jest bardzo fajnym i skutecznym produktem do demakijażu. Z jego stosowania byłam bardzo zadowolona i w mojej ocenie jest to najlepszy płyn micelarny Garniera, jaki miałam okazję używać.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD