Dzień dobry! Czas leci nieubłaganie, jesteśmy już w drugiej połowie stycznia, nowego roku i wow, szczerze? Ja już się czuję, jakby ten rok trwał i trwał normalnie długo. Jakoś pisanie roku 2024 nie sprawiło mi żadnych problemów, a zawsze miałam ogromny problem, żeby się na nowo przyzwyczaić. Ale fajnie, cieszę się, że tak sprawnie weszłam w ten rok i zaczęłam od razu działać.
A dzisiaj czas na recenzję produktu podstawowej higieny marki Sylveco, o którym nie powinniśmy zapominać, a niestety zdarza się zapewne wszystkim, że pomijamy, ten krok w higienie jamy ustnej. Sama mam ten problem, ale tym razem Pure Beauty o to zadbał dość fajnym produktem, którego aż chce się używać.
Sylveco
ziołowy płyn do płukania jamy ustnej
Płyn dostajecie w bardzo dużej butelce, plastikowej i przezroczystej. Widać dokładnie ile produktu mam zostało do końca, a ile już z użyliśmy. Dodatkowo butelka znajduje się w kartoniku, na którym są wszystkie możliwe informacje, a na samej etykiecie są już te najważniejsze. Dostajemy też plastikowy kubeczek, do którego nalewamy płyn.
Płyn jest niebieski, a w zapachu i smaku jest dość neutralny, głównie w porównaniu do innych produktów drogeryjnych, które są dość ostre, przez co mi jest ciężko ich używać, bo są podrażniające, tutaj mamy pełen luz w tym temacie.
Płyn mimo swojej delikatności jest bardzo skuteczny. Robi wszystko to, co ma robić. Cudownie odświeża, sprawia, że oddech jest przyjemny, zęby również są czystsze. Wiadomo, jakiekolwiek resztki z jedzenia łatwo jest wypłukać w ten sposób. No i wszystko, czego można wymagać od tego płynu, zostaje spełnione.
Na maksa polecam Wam ten płyn, jest naprawdę super. Tym bardziej, jeśli macie problemy z nadwrażliwością dziąseł. On jest delikatny, nie jest mocny ani intensywny, nie sprawia, że wszystko jest drażniące, ale robi swoją robotę. Bardzo polecam!
[wpis reklamowy]
Słyszałam już o nim. Na pewno go kupię.
OdpowiedzUsuń