Dzień dobry! Witam się z Wami dość późnym popołudniem, ale tak wychodzi, że uciekają mi te dni jak szalone. Zanim się nie obejrzę, a tu już kolejny tydzień mija albo dzień w pracy i szok. Ale to akurat dobrze, że tak szybko leci mi czas, gdybym jeszcze wyrabiała się ze wszystkim tak, jakbym chciała to by było też fajnie, ale myślę, że już niedługo ponadrabiam większość zaległości, po to żeby mieć więcej czasu na nadrabianie kolejnych zaległości. Ale i tak czuję, że powoli się odkopuję i jakoś tak na plus.
A dzisiaj mam dla Was recenzję bardzo fajnego i ważnego produktu w pielęgnacji każdej z nas. Pielęgnacja okolic intymnych jest bardzo ważna z wielu względów, tym bardziej dla mnie po dwóch porodach, po dwóch połogach. Osobiście uważam, że to, co się dzieje w trakcie porodu i połogu to jest jakiś kosmos, więc trzeba dbać o te miejsca! Pure Beauty o tym też nie zapomina i zawsze ma dla nas w pudełkach takie cuda, jak właśnie żel marki Iladian.
Iladian, żel do higieny intymnej
Żel do higieny intymnej jest zamknięty w dość prostej, ale uroczej i na maksa funkcjonalnej tubce. Żel nie dość, że stoi na głowie, dzięki czemu nie ma dłuższego czekania na nałożenie żelu, to na dodatek plastik z jakiego jest zrobione opakowanie jest dość grube! Pod światło widać zużycie, ale czuć w rękach, że jest to coś mocniejszego i konkretniejszego. Na opakowaniu znajdziecie wszystkie najważniejszego informacje. Tubka zamykana jest na zatrzask, który umożliwia mi szybkie otwieranie i używanie, co jest bardzo wygodne.
Muszę przyznać, że żel jest dość gesty, przyrównałabym jego konsystencję troszeczkę do zbitego glutka, ale jest to bardzo pozytywne określenie. Żel nie rozlewa się na boki, nie ma problemu, że się wylewa, przez co się marnuje. Dodatkowo idealnie się nadaje do używania rozcieńczony wodą, a to też poprawia znacząco jego wydajność. Zapach jest, bardzo delikatny i słabo wyczuwalny. Aczkolwiek, jest ładny, nie irytuje i nie przeszkadza.
Działanie tego żelu jest bardzo poprawne, doskonale myje, odświeża okolice intymne, daje ukojenie w razie potrzeby. Świetnie radzi sobie ze skórą w trakcie miesiączki. Nie podrażnia, nie uczula, jest, bardzo delikatny dla skóry. Będzie idealnym wyborem dla każdej osoby, również tej wymagającej.
Fajnie współpracuje i uzupełnia działanie globulek przy okazji zapalenia, no naprawdę robi ekstra robotę. Posiada też składniki aktywne, które mi pomogło w okresie połogu i po ciąży, dlatego wydaje mi się, że na takie 'ciężkie czasy' też świetnie się nada.
No i co ja mogę Wam powiedzieć. Osobiście uważam, że to jest naprawdę świetny żel do higieny intymnej. Świetnie myje, pielęgnuje i dba o nasze intymne części ciała, co jest bardzo ważne z wielu względów. Tym bardziej teraz, kiedy są upały, mamy miesiączkę, chodzimy na basen, może uprawiamy masę innych sportów może bywać różnie, dlatego nie zapominajmy o tak ważnej rzeczy. Ten żel da nam to, czego potrzebujecie, on cudownie odświeży i umyje. Poza tym, bardzo podoba mi się to, że mogę go rozcieńczyć z wodą, co pozytywnie wpływa na wydajność, a zarazem działanie jest równie świetne.
Jakie są Wasze ulubione produkty do higieny intymnej? Dajcie mi koniecznie znać!
[produkt otrzymany w ramach współpracy, ale jego recenzja nie była wymagana]
Też go używam ;)
OdpowiedzUsuńmiałam go kiedyś, ale nie do końca się u mnie sprawdził :/
OdpowiedzUsuń