The Body Shop - Vitamin E - krem nawilżający oraz krem do mycia twarzy

15 lipca 2024

Dzień dobry! Ochłodziło się! Matko wczoraj było tak przyjemnie, ja uwielbiam deszczowe, pochmurne dni, kiedy aż przyjemnie się siedzi w domu. Aczkolwiek walczyliśmy jak mogliśmy i próbowaliśmy wychłodzić nasz pokój i nie za bardzo się tu udało. Ale dobrze, że przynajmniej jeden dzień był taki przyjemny i można było chwilę odsapnąć. Zobaczymy co będzie dalej, chociaż przyznam się szczerze, że już nie mogę się doczekać jesieni, już ją powoli czuję w powietrzu i w wyobraźni widzę moje ukochane botki, swetry i ciepłe, dzianinowe sukienki. 
Ale póki jeszcze lato trwa, to nie zapominajmy o nawilżaniu, o dbaniu o siebie, o swoją skórę od wewnątrz, jak i od zewnątrz. Na rynku mamy mnóstwo różnych produktów, które zawierają w sobie najlepsze składniki. Dzisiaj mam dla Was zbiorczą recenzję dwóch produktów z Witaminą E marki The Body Shop ;).

The Body Shop - Vitamin E -



Przyznam szczerze, że dość długo czekały te produkty u mnie w szafce na swoją kolej. Zawsze miałam coś ciekawszego do recenzowania i tak zwlekałam i zwlekałam, aż w końcu nadszedł ten czas. Co prawda po takim czasie, te produkty mają już teraz inną szatę graficzną, nie zdziwiłabym się, jakby i skład się trochę zmienił. Często te zmiany idą w parze. Aczkolwiek, uważam, że właściwości produktu diametralnie się nie różnią, więc w dalszym ciągu wierzę, że recenzja będzie pomocna.

Zacznę od tego, że mi się bardzo podoba ta szata graficzna, jak i nowa. W ogóle kosmetyki z The Body Shop mają bardzo charakterystyczny wygląd, bardzo podobają mi się zakrętki, tłoczenia i inne detale. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziemy bezpośrednio na opakowaniach. Nie ma też problemu z zamknięciami, czy zakrętki, czy zatrzask; wszystko działa bez zarzutu.


The Body Shop - Vitamin E - delikatny żel do mycia twarzy



Zaczynamy od żelu do mycia twarzy, co zawsze powinno być jednym z pierwszych etapów każdej pielęgnacji. Dobrze i dokładnie oczyszczona twarz to klucz w odpowiedniej i skutecznej pielęgnacji. Dobrze przygotowana cera jest bardzo ważna, żeby wszystkie inne składniki aktywne mogły prawidłowo działać. Ja osobiście jestem fanką dość mocnego oczyszczenia, lubię czuć, że wszystko jest dobrze oczyszczone.
No i powiem szczerze, że ten krem lekko mnie zawiódł. Na pewno spodziewałam się czegoś wow, spodziewałam się super formuły, która fajnie otuli i oczyści moją twarz. 
Zamiast tego, dostałam zbity krem, bardzo gęsty, którym trochę ciężko jest operować na twarzy, bo lubi uciekać, ale to jest kwestia wprawy i rozpoznania tego kremu. Nie podoba mi się zapach, jest intensywny i po prostu jestem na nie. Co do działania, to tutaj możemy na pewno coś podziałać na plus. Co prawda to jest pierwszy produkt, który nie chce współpracować za bardzo z moimi gąbeczkami do oczyszczania twarzy. Zamiast fajnie oczyszczać skórę, gąbeczka jeździ po twarzy, jak po lodowisku przez ten krem i nic się za bardzo nie dzieje. A ja lubię szybkie i skuteczne działania, więc jak coś wymaga ode mnie dłuższej zabawy, to jestem na nie. I tutaj dlatego nie polubiłam się z tym krem do mycia twarzy. 
Chcę wierzyć, że zmiana wyglądu opakowania przyczyniła się też trochę do zmiany właściwości tego kremu, ale nie wiem czy będzie mi dane do sprawdzić. Krem poszedł out, bo nie jestem w stanie go używać, co się rzadko zdarza.



The Body Shop - Vitamin E - nawilżający krem do twarzy




Po takim słabym początku, przyszedł czas na krem, który na szczęście spełnił moje oczekiwania i był bardzo przyjemny w użytkowaniu, jak i w efektach. Mimo że ja nie przepadam za kosmetykami w takich opakowaniach, to tutaj aż tak mi to nie przeszkadzało. A i tak zaopatrzyłam się ostatnio w patyczki drewniane, więc mam jak nabierać produkt ze słoiczków i już nie jest to aż tak uciążliwe, jak kiedyś. 

Krem sam w sobie jest naprawdę fajny, ma super, lekką i kremową konsystencję, bardzo przyjemnie nakłada się nią na twarz. Jest taka lekka i puszysta, jak chmurka. Nie wchłania się w moment, więc ja często wolę odczekać chwilę zanim nałożę krem z SPFem lub makijaż, ale nie przeszkadza mi to. 
Krem nawilża, odżywia i wygładza skórę. Bardzo widać tutaj skuteczną pielęgnacje i fajne działanie tego kremu. Skóra od razu staje się miękka, gładka i taka promienna, pełna blasku. Wygładza na zdrową i wypoczętą. Ja bardzo lubię takie działanie. Działanie jest długotrwałe, nie jest to efekt tylko na chwilę. Idealnie się nadaje do stosowania rano, jak i wieczorem, więc tutaj fajna cecha.



Różnie tutaj wyszło z tym The Body Shop, nawet dobrze, trochę źle. No trudno. Mam masę innych produktów, które lepiej się sprawdzają, jako żel do mycia twarzy, ale na szczęście krem nawilżający uratował trochę sytuację.
Znacie te produkty, może macie inne zdanie na ich temat? Dajcie koniecznie znać!

 

1 komentarz:

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD