Dove żele pod prysznic

24 sierpnia 2024


No witam się z Wami! Jak się macie? Co robicie w prawdopodobnie ostatni tak gorący weekend wakacji? Jakieś plany, woda, plaża, czy bardziej chill w mam nadzieję chłodnym domu? U nas jak zawsze dużo się dzieje, dużo za dużo, ale nic na to nie poradzę. Wierzę, że niedługo to szaleństwo się uspokoi, a ja naprawdę odsapnę i odpocznę. No, ale na razie trzeba zacisnąć zęby i jakoś działać i iść do przodu. 
Dzisiaj mam dla Was dość chillową recenzję, bo tylko żeli pod prysznic marki Dove! Kupiłam je już jakiś czas temu, skuszona opisem, wspomnieniami, sentymentem, bo przecież kiedyś się używało głównie tych produktów. No i czas na recenzję! 


DOVE, żele pod prysznic



Te żele są zamknięte w ładnych opakowaniach, buteleczki pojemnościowo zazwyczaj są duże, więc żele starczają na dłużej. Opakowania są na plus, zamknięcie jest też okej, solidne i szczelne. 
Konsystencja żeli jest bardzo kremowa, aksamitna i bardzo przyjemna. Prysznic czy kąpiel z tymi, żelami jest bardzo na plus. 



Przyczepię się do zapachu wersji calming, pistachio i magnolia. Spodziewałam się, że to będzie sztos, że ten zapach będzie moim ulubieńcem, ale jednak zapach był bardzo ostry i głównie dało, się tu odczuć chyba pistacje, które nie są czymś, co lubię. Miałam nadzieję, że kwiatowy zapach magnolii, a dostałam coś, co mi się nie podobało. 
Za to, po wersji nourishing, mlecznej nie spodziewałam się za wiele, bardziej myślałam, że to zwyklak, że będzie zwykły mydlany zapach i nie będzie czym się podniecać, ale... wow! Ten żel mnie w sobie tak rozkochał, zapach ma taki migdałowy, otulający, piękny i zmysłowy - uwielbiam go! Kąpiel z tym żelem jest kilka razy przyjemniejsza niż z każdym innym i mogę przyznać, że tu czuję się, jak ta uśmiechnięta pani w reklamie cała w pianie.


Ja nigdy nie wymagam od żeli pod prysznic niewiadomo czego. Ten produkt jest zdecydowanie za krótko na skórze, żeby mógł mieć na nią jakiś znaczący wpływ. Ale najważniejsze to oczywiście zapach, idealna ilość piany i żeby żel nie wysuszał skóry. Nie liczę na to, że będzie ją nawilżał, bo ot tego są balsamy czy masła do ciała, ale jednak niektóre żele pod prysznic potrafią wysuszyć skórę na maksa, więc ważne jest dla mnie to, żeby te tego nie robiły. 
Te żele są bardzo w porządku, kwestia zapachu jest oczywiście bardzo indywidualna, więc niuchajcie przed zakupem i wybierzcie dla siebie coś odpowiedniego, a będzie w pełni zadowoleni.


Jakie lubicie żele pod prysznic? Bo u mnie właśnie wszystkie się kończą i muszę coś znaleźć ;) Może się skuszę na jakąś nowość :)

1 komentarz:

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD