Halo, halo! Wakacjujemy się w końcu, nareszcie przyszła pora na nas i to my jesteśmy na krótki, ale intensywnym i mam nadzieję, że fajnym wyjeździe. Pogoda ma być różna, ale nie tracimy nadziei, wierzę, że będzie super! Zawsze zmiana otoczenia wychodzi nam i dzieciom na plus, nawet jeśli będziemy się chować gdzieniegdzie przed deszczem. To nic.
Ale ja o Was też nie zapomniałam. Pamiętacie mój wpis o ulubieńcach marki Garnier? Muszę przyznać, że ta marka ostatnio zawojowała w mojej łazience. Nie zdążyłam się obejrzeć, a w użyciu mam kosmetyki marki Garnier do twarzy, ciała i oczywiście włosów. I nie mogę się im oprzeć! Jestem naprawdę pod wrażeniem tych wszystkich nowości i tego, jak marka się rozwija nie zapominając o środowisku i dbając cały czas o naszą planetę redukując plastik. No takie firmy powinno się wspierać.
A skoro w mojej pielęgnacji pojawia się dużo kosmetyków od Garnier to i lista moich ulubieńców powoli rośnie. Dlatego dzisiaj chciałabym Wam pokazać dwa kolejne produkty, które zdecydowanie zasługują na miano ulubieńców.
A jeśli jesteście ciekawi pierwszego zestawienia ulubieńców to zapraszam tutaj: Ulubieńcy Garnier
Garnier Fructis, Garnier Hairfood, Garnier Skin Active, maska do włosów, pielęgnacja włosów, koloryzacja włosów, płyn micelarny, pielęgnacja twarzy, demakijaż twarzy
Garnier cocoa butter hair food
wygładzająca maska do włosów puszących się i niesfornych
W moje ręce wpadła wersja kakaowa z przeznaczeniem do włosów niesfornych, puszących się wzmocniona odpowiednimi witaminami C, E i F. Maska składa się aż w 97% ze składników pochodzenia naturalnego, co jest naprawdę bardzo ważne! Tym bardziej dla mnie, bo oraz częściej nakładam różne rzeczy na włosy córki.
Pielęgnacja włosów z tą maską to sama przyjemność. Zapach jest oszałamiający, przesmaczny, bardzo otulający, aż chce się trzymać ją na włosach, jak najdłużej. Konsystencja jest dość gęsta i zbita, ale nie spływa z włosów, wnika cudownie w głąb włosa działając nie tylko z zewnątrz, ale z wewnątrz też w miarę możliwości. Maska działa natychmiastowo, od razu da się odczuć, że włosy stają się miękkie, gładkie i cudowne w dotyku. Tak samo jest już przy suszeniu włosów. Przy moich szalonych kręconych włosach to jest znacząca różnica. Włosy są zdecydowanie gładsze, nie ma odstających suchych włosów, wszystko jest pięknie utrzymane w ryzach i te włosy od razu wyglądają lepiej. Myślę, że przy odpowiednim suszeniu włosów z użyciem szczotki na pewno nie byłoby potrzeby późniejszego ich prostowania.
Ja tę maskę uwielbiam. Włosy po użyciu są gładkie, lśniące, miękkie i w dotyku są takie mięsiste, tak jakby wypełnione odpowiednimi składnikami, dzięki czemu wyglądają na zdrowsze, mniej zniszczone, co dla mnie jest zaskoczeniem, bo naprawdę rzadko kiedy można uzyskać aż taki efekt. Przy odpowiedniej regularnej pielęgnacji jesteśmy w stanie uzyskać naprawdę świetne rezultaty. Po dłuższym stosowaniu włosy są w dużo lepiej kondycji, co w moim przypadku jest bardzo ważne, bo zależy mi na zapuszczeniu włosów, a nie jest to łatwe. Więc kolejne cudo dołączyło do kolekcji!
A jeśli Wasze włosy potrzebują czegoś innego to zestawienie innych wersji tych masek możecie zobaczyć tutaj: Garnier Hairfood maski do włosów
Garnier Skin Naturals
płyn micelarny do skóry wrażliwej
Kolejny produkt, który dołącza do mojego zestawienia jest kultowy. Mam wrażenie, że wszyscy go dobrze znają, wszyscy go mieli, więc przyszedł czas na moją recenzję. Pielęgnacja twarzy z tym płynem micelarnym jest szybsza, skuteczniejsza i przyjemniejsza. Płyn micelarny jest typowo wodnistym produktem, który może wydawać się niepozorny, ale ma dużą moc. Osobiście uważam, że demakijaż twarzy jest bardzo ważny i jest chyba najważniejszy w pielęgnacji w ciągu całego dnia. Kiedy mamy na twarzy makijaż musimy go bardzo dokładnie zmyć, tak samo jak i inne zanieczyszczenia czy sebum, które w ciągu dnia gromadzi się na naszej twarzy, tak żeby zrobić wieczorną pielęgnację i mieć pewność, że nasza skóra ma możliwość odpowiedniej regeneracji w nocy.
Ja na zdjęciach mam dla Was piękną wersję tego płynu. Uwielbiam tę tęcze i uwielbiam ten vibe.
Płyn micelarny ma bardzo skuteczne działanie, bardzo łatwo i szybko rozpuszcza makijaż na twarzy i za pomocą wacika pozbywa się go. Nie musimy mocno pocierać, żeby zmyć makijaż, nawet ten wodoodporny. Idealnie dociera do różnych miejsc na twarzy i zmywa kosmetyki z kącików oczu, z linii włosów, żuchwy, jak i okolic nosa. Nie podrażnia, nie uczula, nie powoduje pojawienia się zaczerwień. Płyn micelarny został stworzony z myślą o skórze wrażliwej, więc tutaj dba o nas na 100%. Poza tym, łagodzi już istniejące podrażnienia, pozwala skórze odetchnąć kojąc ją. Nie zostawia też niekomfortowego uczucia ściągnięcia skóry.
No naprawdę nie mam się do czego przyczepić. Przy mojej już niestety lekko wrażliwej i naczynkowej skórze, ten płyn ma dużo do powiedzenia i ratuje mnie w wielu sytuacjach. Uwielbiam go.
A teraz w drogeriach Rossmann jest bardzo kusząca promocja na produkty marki Garnier. Możecie dorwać też saszetki koloryzujące w super cenach, więc warto pójść i wybrać coś dla siebie.
Skorzystaj z super promocji w drogeriach Rossmann!
Od 9 do 30 sierpnia maski do włosów Garnier Hairfood, saszetki koloryzujące Garnier Colour Sensation oraz kultowy płyn micelarny 3w1 dla skóry wrażliwej kupisz w niższej cenie!
Nie przegap!
#garnier #skincare #haircare @garnierpolskal
A dla Was jaki produkt marki Garnier jest najlepszy? Znacie te maski i płyn micelarny?
[wpis w ramach współpracy]
muszę w końcu sprawdzić tą maskę ;D
OdpowiedzUsuńZnam i lubię tak samo jak wersję bananową 🥰
OdpowiedzUsuń