Dzień dobry! Pierwszy weekend mega pracowitego września już za nami. U nas się tak dużo pozmieniało na przestrzeni 2-3 tygodni, że szok. Powoli u mnie wychodzi przeziębienie, więc mam nadzieję, że nie przerodzi się to w nic gorszego. Ale nie ma się co dziwić, ja zawsze choruje po stresującym i intensywnym czasie. Ale trzymajcie za mnie kciuki, muszę się trzymać, bo mamy za dużo planów!
A skoro przyszedł wrzesień, czas na nowych ulubieńców marki Garnier! Ja wiem, że ostatnio dużo tutaj tych produktów, ale nic nie poradzę na to, że co kolejny produkt to ja odkrywam takie perełki, że aż żal nie korzystać, nie używać i nie dzielić się z nimi. A nie oszukujmy się, ostatnio jest wszystkiego wszędzie dużo, więc bardzo łatwo jest przeoczyć coś sensownego, fajnego i godnego uwagi.
A ja uważam, że produkty od Garnier są w tak korzystnych cenach, że tym bardziej warto z tego korzystać, polecać, używać i cieszyć się piękniejszymi włosami, jak i cerą. Ja dzisiaj zacznę od włosów, bo nasz pierwszy bohater rozkochał mnie w sobie już od pierwszego użycia. A ostatnio pielęgnacja włosów jest u mnie na pierwszym miejscu
Garnier Fructis - goodbye damage -
Szampon głęboko odbudowujący
włosy bardzo zniszczone
Ten szampon, jak widzicie znajduje się w bardzo dużej butelce, dzięki czemu starcza nam naprawdę na długo. Mimo swojej pojemności, jest wygodny w używaniu, nie ma problemu w otwieraniu, trzymaniu czy nakładaniu mając nawet mokre ręce. Zamknięcie jest na zatrzask, bardzo szczelne, myślę, że bez problemu można zabierać ze sobą w podróż. Konsystencja tego szampon jest cudownie kremowa, jak z reklamy, tak miła i przyjemna, że ja jestem na maksa w szoku za każdym razem, kiedy nakładam szampon na włosy. On idealnie wnika między włosy i dociera do skóry głowy. Konsystencja jest tak przyjemna, że nie ma tu mowy o żadnym wysuszeniu, czy podrażnieniu. Z kolei zapach jest jeszcze piękniejszy. Taki dość migdałowy, lekko owocowy, kwiatowy, jest po prostu ładny, co mi się bardzo podoba! Nie wiem, czy utrzymuje się na włosach, bo używam za dużo produktów po szamponie, ale samo mycie włosów jest niezwykle przyjemnym i relaksującym momentem.
Włosy po umyciu są naprawdę w dużo lepszej kondycji. Mam wrażenie, że zdecydowanie te składniki aktywne z szamponu przenikają do włosów, wypełniają ubytki i sprawiają, że włosy wyglądają dużo lepiej. Wydają się być w dużo zdrowszej kondycji, objętość jest zwiększona, włosów jest dużo dużo więcej, układają się lepiej, mniej się puszą, są bardziej wygładzone i łatwiejsze do układania.
Ten szampon dla mnie naprawdę jest ogromnym zaskoczeniem. Zawsze mówię, że od szamponu nie wymagam zbyt wiele, bo w końcu za krótko jest na włosach, żeby mógł zrobić coś więcej, niż tylko umyć. Aczkolwiek, ten szampon zdecydowanie zmienił moje podejście do tematu Ja widzę, że ten szampon naprawdę robi różnicę w kondycji włosów i ma na nie bardzo pozytywny wpływ. Efekty zauważalne są już od samego początku i mnie zachwycają!
Ja jestem pod wrażeniem i ciężko jest mi teraz sobie wyobrazić używanie szamponu, który tego nie robi/ No wow. A tym bardziej, że ten szampon zawiera w sobie składniki chroniące włosy przed wysoką temperaturą. No więcej chyba chcieć nie mogłabym - bomba!
I ja już teraz chcę wspomnieć o świetnej akcji, jaka obecnie jest w drogeriach Rossmann:
Skorzystaj z super promocji w drogeriach Rossmann!
Od 1 do 13 września produkty Garnier Vitamin C oraz Fructis Goodbye Damage kupisz w niższej cenie!
Nie przegap!
A jak już moje włosy zyskały nowy wygląd, teraz przyszedł czas na moją twarz. Akurat z cerą nigdy nie miałam problemów, u mnie teraz największy problem jest w zmęczonej, poszarzałej buzi, pełnej lekkich zmarszczek czy bruzd, które wynikają po prostu ze zbyt słabego dbania o siebie. Ja wiem, że na pierwszym miejscu muszę zacząć pić więcej wody, bo nawilżanie twarzy jest ważne też od wewnątrz, ale wiadomo, dobór kosmetyków też jest ważny i też może pomóc. Więc, w tej części wpisu mam dla Was fluid na dzień, niewidoczny, ale zawierający SPF50+, czyli mamy tutaj wszystko, co nam potrzeba,
Garnier - Vitamin C - rozświetlający fluid na dzień z filtrem SPF50+ niewidoczny
I tutaj mamy fluid do twarzy, który idealnie spełnia rolę kremu do twarzy, który posiada w sobie SPF50+, poza tym ma witaminę C, więc jest to świetny produkt na rano, żeby pobudzić naszą skórę do działania, trochę ją wzmocnić, jak i przygotować do wyzwań na cały dzień.
Krem znajduje się w przyjemnej, wąskiej tubce, która ma bardzo fajny, wygodny kształt jeśli chodzi o użytkowanie. Mamy też konkretny aplikator, który ułatwia nakładanie fluodu bezpośrednio na twarz, jeśli ktoś preferuje taki rodzaj aplikacji. Można też oczywiście nakładać go standardowo na palce i dopiero potem nakładać na twarz.
Krem ma niesamowicie lekką i przyjemną konsystencję, mi się od razu kojarzy najdelikatniejsza satyna czy nawet jedwab, który super otula naszą twarz. Zapach ma też bardzo energetyczny, pobudzający, świeży i taki jakby cytrusowy. Jest to idealny moment rano. U mnie, witamina C rano sprawdza się fenomenalnie. Uwielbiałam zaczynać dzień od witaminy C, ja od razu czuję, że moja twarz jest lepiej przygotowana na cały dzień, od razu wygląda na bardziej wypoczętą i obudzoną. I tutaj ten fluid działa bardzo podobnie,
Nie jest to oczywiście fluid, który nadaje naszej skórze jakiegoś odcienia, więc to jest bardziej produkt, który nałożymy na naszą skórę dodatkowo o poranku po kremie i przed makijażem, ale na szczęście idealnie do tego się nadaje żeby go używać właśnie w ten sposób.
Ten fluid fajnie dodatkowo pielęgnuje nasza buzię, sprawia, że cera wygląda na wypoczętą zdrową i wyspaną. Zyskujemy tutaj piękny, naturalny blask. Skóra jest przy okazji pięknie nawilżona, odżywiona, zregenerowana i ukojona.
Ja uwielbiam ten efekt, a pamiętajmy też oczywiście o tym, że ten produkt zawiera w sobie SPF50! Dla mnie to genialny zamiennik serum do twarzy z witaminą C i sposób na ograniczenie kosmetyków w podróży. Mam wrażenie, że ten fluid idealnie zamieni mi i serum i krem z SPF, a 2w1 są zawsze świetną i wygodną opcją w pielęgnacji twarzy!
Znacie te produkty? Co o nich myślicie? A może macie swoich ulubieńców marki Garnier? Podzielcie się nimi!
Słowa kluczowe:
serum do twarzy, pielęgnacja twarzy, nawilżanie twarzy, pielęgnacja włosów, szampon do włosów, maska do włosów, odżywka do włosów
[wpis konkursowy]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD