Veganuary - rozpocznij rok z inicjatywą
Pure Beauty Box * Garnier

13 stycznia 2025

 
Dzień dobry! Tym razem się dobrze zmotywowałam i stwierdziłam, że muszę bardziej ogarniać swój czas wolny, a najlepiej nie marnować czasu na głupoty, co jest ciężkie! Bo z drugiej strony każdy zasługuje na odpoczynek i słodkie nic nierobienie, ale prawda jest taka, że więcej jest tego nierobienia niż robienia. Wtedy robi się bardzo źle. Ale Nowy Rok to idealny czas, żeby wprowadzić do swojego życia coś nowego, żeby zmienić swoje nawyki - na lepsze! I z takim pomysłem ponownie przychodzi do nas Pure Beauty Box wraz z marką Garnier - akcja Veganuary!


Globalna inicjatywa zachęca ludzi do tego, żeby w bardziej przemyślany sposób robić zakupy, żeby zadbać o środowisko, o zwierzęta i wszystko to, co się znajduje wokół nas. Warto wybierać wegańskie kosmetyki, jak i bardziej roślinne jedzenie, warto kierować się zdrowiem. 

Box Veganuary składa się z samych wegańskich kosmetyków pozbawionych składników odzwierzęcych, stworzonych z opakowań z recyclingu, przy czym ich skuteczność i efektywność utrzymuje się oczywiście na najwyższym i najlepszym poziomie. Ja uważam, że warto wybierać produkty wegańskie i z recyclingu, tego plastiku jest ostatnio tyle, że aż szkoda słów!
A tutaj macie same cudeńka i jestem pewna, że będziecie zadowoleni z tych produktów, bo ja znam już prawie wszystkie.



GARNIER SKIN NATURALS płyn micelarny 3w1 do skóry wrażliwej
Ten płyn już wszyscy bardzo dobrze znają, Jest na maksa skuteczny, idealnie oczyszcza oraz robi demakijaż. Nie ma tutaj mowy o tym, że coś gdzieś zostanie, wszystko jest perfekcyjne zmyte. Dodatkowo ma właściwości kojące, jest testowany dermatologicznie, nie wyrządza nam żadnej szkody. Fajnie nadaje się również do odświeżenia rano, czy w ciągu dnia. Ma wygodne opakowanie, ładny subtelny zapach, choć oczywiście działaniem wygrywa wszystko. 



GARNIER SKIN NATURALS płyn micelarny z olejkiem arganowym
To jest moje odkrycie, ten dwufazowy płyn micelarny jest przerewelacyjny. Idealnie zmywa makijaż, każdy - wodoodporny, mocny imprezowy brokatowy, jak i zwykły dzienny. Nadaje się do każdego rodzaju cery, nie podrażnia, nie pozostawia po sobie tłustego filmu i nie zapycha skóry. Jest naprawdę ekstra! 
Możecie przeczytać jego recenzję tutaj - - > Garnier płyn micelarny z olejkiem arganowym



GARNIER SKIN NATURALS vitamin C kem pod oczy
Ten krem pod oczy jest u mnie następny w kolejce do używania i bardzo nie mogę się go doczekać. U mnie witamina C na skórze potrafi naprawdę zdziałać cuda, więc jestem ciekawa jak zareaguje na niego delikatna skóra pod oczami. Mamy tutaj 4% formułę nie tylko z witaminą C, ale i niacynamidem, kofeiną oraz pudrem bananowym. Producent obiecuje, że zakryje aż 8 oznak zmęczonej skóry i sprawi, że skóra zyska zdrowy i promienny wygląd. 



GARNIER SKIN NATURALS hyaluronic aloe odżywczy krem do twarzy na dzień
Ten krem to jest totalna nowość dla mnie, ale uwielbiam aloes. Aloes na włosy oraz na skórę u mnie sprawdza się mega. No i ten krem ma mocno odżywić naszą skórę, jak i nawilżyć, ukoić oraz zregenerować. Krem ma lekką i kremową konsystencję i szybko się wchłania. No dla mnie rewelacja, na pewno niedługo zacznę używać. 



GARNIER SKIN NATURALS hydra bomb maseczka do twarzy na tkaninie nawilżająca i wygładzająca
Czy ja muszę powtarzać, że kocham maski w płachcie? Tak myślałam, że nie. A maski Garnier to już w ogóle jest rewelacja. One mają super tkaninę mocno nasączoną składnikami, aktywnym i działają. Nawilżają, odżywiają, wygładzają, zawsze rezultaty są genialne. 



GARNIER SKIN NATURALS probiotic maska do twarzy na tkaninie
Tak samo ta prebiotyczna maska potrafi zdziałać cuda, mamy tutaj aż dwa miliony frakcji probiotyków, które odbudowują barierę ochronną, utrzymują prawidłowe pH, stabilizują mikrobiom, ale i oczywiście uzyskamy tu również ukojenie, nawilżenie, odżywienie i cudowne wygładzenie i zmiękczenie skóry. Maska działa nawet na najgłębsze partie skóry. 



GARNIER SKIN NATURALS maseczka nawilżająca na usta
Ta maseczka na usta jest u mnie hitem. Nie spodziewałam się po niej dużo, ale zakochałam się od pierwszego użycia. Piękny zapach wiśni, nie spada z ust, nie powoduje dyskomfortu, a przyjemne odczucie działania. Ja miałam wrażenie, że wszystkie moje suche skórki są niwelowane i po ściągnięciu maseczki, moje usta były w znakomitym stanie. Naprawdę bomba! 
Przeczytajcie zresztą pełną recenzję, a się przekonacie, że mamy tutaj sztos! --> Garnier maska na usta



GARNIER FRUCTIS regenerująca maska do włosów papaya hair food
I na koniec, nie zapominamy o włosach. Maska z serii Hair Food idealnie o nie zadba, wersja z papają jest mocno regenerująca, wzmacniająca i odżywiająca. Maska przy okazji zmniejsza łamliwość włosów. Super jest też to, że możemy jej używać na kilka sposobów, jako maskę odżywkę że spłukiwaniem albo i bez spłukiwania. Nie muszę wspominać, że one pachną fenomenalnie, są super wydajne, a działanie mają ekstra. Wszystkie wersje uwielbiam.
Możecie o nich poczytać w recenzji tutaj: Garnier maska regenerująca do włosów


A jakie są Wasze sposoby na veganuary? Próbujecie zmniejszać plastik w swoim domu lub częściej sięgać po produkty roślinne? Fajna jest różnorodność, jak i zmiany, coś nowego zawsze nas bardziej motywuje do działania.
Dajcie znać, co myślicie o tej akcji :)


[wpis reklamowy] 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD