Dzień dobry i zarazem żegnamy się z lutym! Już marzec, a marzec to już wiosna, jestem pewna, że nie tylko ja tak czuję! Ja się na maksa cieszę i zresztą momentami ta pogoda już jest naprawdę przyjemniejsza, słońce jak świeci w twarz to od razu się robi lepiej. No jakkolwiek jestem jesieniara team i lubię zimę, to w tym roku bardzo czekam na wiosnę i na cieplejszą pogodę, żeby po prostu wyjść na zewnątrz. Bardzo mi tego brakuje, a jak już będzie piękna pogoda to wiadomo, że będzie pokazywać więcej ciała. To oznacza, że musimy o nie zadbać!
A do dbania o ciało u mnie główne skrzypce gra zdecydowanie peeling do ciała! Uwielbiam peelingi i ja naprawdę widzę ogromną różnicę zawsze po zastosowaniu tego typu produktu. Na szczęście Pure Beauty zawsze pilnuję, żebym miała pod ręką to, czego potrzebuję. Tym razem miałam przyjemność używać średnioziarnisty peeling do ciała marki Ziaja. Ja jestem zdecydowanie team peelingów gruboziarnistych, ale muszę przyznać, że ta opcja też jest bardzo fajna. Ale bez spoilerów, zapraszam do szczegółów.
Ziaja - baltic home SPA wellness -
średnioziarnisty peeling do ciała
czekolada kawa
Peeling znajduje się w dość sporym słoiczku, odkręcanym od góry. Mamy też w środku dodatkowo sreberko, które chroni nam produkt, wiemy, że nikt wcześniej do niego się nie dobrał, a i przy okazji mamy dodatkową ochronę, kiedy produkt leży np. pod prysznicem. Nie ma problemów z otwarciem, nie ma problemów z niczym. Bardzo wygodnie się używa.
Peeling jest średnioziarnisty, ogólnie ma bardzo kremową i balsamowatą konsystencję. Muszę przyznać, że ta konsystencja jest bardzo wypełniona drobinkami. Bardzo fajnie się nabiera ten peeling i rozsmarowuje potem po ciele. A zapach jest na pewno zbawieniem dla wszystkich, którzy kochają kawę. Ja nie jestem największą miłośniczką kawy, chociaż muszę przyznać, że ten zapach ostatnio i tak coraz bardziej mi podchodzi, ale ten zapach jest naprawdę super! Bardzo pobudzający, a zarazem otulający. Jest genialny!
Używanie tego peelingu jest bardzo przyjemnie, bardzo fajnie nakłada się go na całą skórę i rozsmarowuje, peeling idealnie działa na skórę, dzięki temu, że jest w nim mnóstwo drobinek peelingujących. Nie są one ostre, nie są one jakoś bardzo wyczuwalne, ale jednak da się wyczuć, że działają. Peeling od Ziaja bar4dzo umila prysznic, czy kąpiel, sprawia, że czuję się wypielęgnowana i na maksa zadbana. Peeling od razu sprawia, że skóra staje się gładsza, bardziej miękka i niesamowicie miła w dotyku. Zdecydowanie pozytywnie działa na suchą skórę, idealnie niweluje szorstką skórę. Najcudowniejsze jest to, że taki stan skóry utrzymuje się dość długo, nie trzeba używać peelingu koniecznie co drugi czy trzeci dzień. Nie powoduje podrażnień, ani nie wpływa negatywnie na podrażnienia już istniejące.
Jest to decydowanie idealny peeling do użycia po depilacji. Czasem ta skóra jest lekko podrażniona, delikatna i wymagająca, a pamiętajcie, że po depilacji peeling skóry jest bardzo ważny i pomaga walczyć z wzrastającymi włoskami. Czasem peeling gruboziarnisty jest za mocny do tego typu akcji, natomiast ten? Niebo i bajka! Idealnie sprawdza się w tej roli, robi zdecydowanie to, co ma robić i po prostu super się sprawdza.
Ja jestem zachwycona tym peelingiem, mimo że zawsze uważałam, że peeling średnioziarnisty będzie dla mnie za słaby. Myliłam się. I jako osoba niepijąca kawy naprawdę mogę się polubić z produktem, który sprawia, że dookoła pachnie jak w najlepszej kawiarni na świecie. Produkt pomaga zwalczyć suchą i szorstką skórę, fantastycznie sprawdza się do stosowania po goleniu. Sprawia, że skóra jest miękka, gładka i odżywiona. Dodatkowo jest ładnie nawilżona. Peeling nie pozostawia po sobie tłustego filmu ani nie powoduje dyskomfortu. Dodatkowo zapach idealnie się sprawdza na ciężkie wieczory, potrafi i uspokoić, ale i fajnie pobudzić. A tego właśnie potrzebujemy.
Wiecie już, że ja jestem ogromną fanką peelingów i w ostatnim czasie zużywam ich na potęgę, z czego bardzo się cieszę! Mam wrażenie, że używanie peelingów do ciała to podstawa pielęgnacji, żeby właśnie regularnie pozbywać się tej martwej skóry, żeby ewentualne balsamy fajnie mogły dbać o naszą skórę.
[wpis reklamowy]
