Dr Irena Eris clinic way ultra sensitive skin Dermokrem globalnie regenerujący na noc

12 marca 2025

 
Dzień dobry, wiem że dłuższą chwilę mnie tu nie było, ale dość ciężko było mi się ogarnąć, zebrać i znaleźć czas na napisanie czegokolwiek, Niestety czasu jest coraz mniej, a rzeczy do zrobienia coraz więcej na mojej liście i bardzo nad tym ubolewam. Ale wiem, że powoli powoli odgruzuje się i wrócę na odpowiednie tory. Mam wrażenie, że ten frazes pojawia się u mnie co chwilę, ale trzymajcie kciuki za mnie, żebym znalazła balans, czas na wszystko - a to jest mega trudne.
Ale, ale jak już tu jestem to czas dla Was coś napisać, a opisywać mam sporo. Robiłam sobie w wolnej chwili przyszłe wpisy to całkiem sporo nowości się uzbierało, których recenzja się jeszcze nigdzie nie pojawiła. Dzisiaj chciałabym zacząć od dermokremu marki Dr Irena Eris. Marki, która w ostatnim czasie mnie bardzo w sobie rozkochuje na każdym kroku i sprawia, że jestem pod wrażeniem tego widocznego działania i efektów! A wszystko dzięki Pure Beauty!


Dr Irena Eris
clinic way - ultra sensitive skin
Dermokrem globalnie regenerujący na noc




To mini cudeńko kryje w sobie dużo dobrego. Mamy tutaj niepełnowymiarowy kosmetyk, ale jest on na tyle wydajny, że używam już go jakiś czas i nie widzę większego zużycia, więc wow. Mamy tutaj tubkę, a pełnowymiarowy kosmetyk znajduje się w słoiczku. Ja znam te kosmetyki już na tyle i mam różne produkty, że wiem, że tutaj wszystko będzie super zorganizowane. Super jakości opakowanie, bardzo dobra i szczelna zakrętka, dodatkowe zabezpieczenie w środku - na pewno się nie zawiedziecie.
Krem ma całkiem lekką konsystencję, nie jest ani tłusta ni zbyt gęsta, ale jest treściwa i konkretna zarazem. Dla mnie coś niesamowitego, od razu po nałożeniu czuć, że coś się dzieje. Zapach jest oczywiście boski, nie powinno to nikogo dziwić, dla mnie kosmetyki od Dr Irena Eris to ostatnio poezja zapachu... pachną obłędnie, czarująco i tak samo jest z tym kremem.


Krem jest stricte na noc, ale mi zdarzało się używać go też i na dzień, kiedy zapomniałam na wyjeździe swojego kremu, więc był używany dwa razy dziennie. Krem bardzo fajnie otula skórę, pięknie ją nawilża, zmiękcza, odżywia i regeneruje. Skóra jest fenomenalnie napięta i ujędrniona. Sprawia, że czuję się zadbana i wypielęgnowana i naprawdę jestem zadowolona z tego działania.
Ja zdaję sobie sprawę z tego, że ten krem przeznaczony jest dla dużo starszych osób prawdopodobnie z dużo większymi problemami, bo mamy tutaj rekomendację aż 70plus. Wydaje mi się, że przy tak dojrzałej skórze ten krem naprawdę może fajnie odwrócić i zatrzymać procesy starzenia się skóry, ale i tak wydaje mi się, że nie ma na co czekać. Im wcześniej zadbamy o siebie tym nasza skóra będzie wyglądać tylko lepiej 'na starość'. Dlatego ja nie zwracam większej uwagi na te zalecenia wiekowe. A krem robi wspaniałą robotę, cudownie działa, skóra jest w fantastycznym stanie następnego dnia po nocy. A zawsze można nałożyć grubszą warstwę, to też nie zaszkodzi, a może pomóc. 


Ja jestem zachwycona tym kremem, tak jak i innymi kremami od Dr Irena Eris. One mają świetną konsystencję, wspaniale pachną, super wnikają w głąb skóry i działają fenomenalnie. Od razu po nałożeniu czuć, że ze skórą dzieje się coś dobrego, powoli zaczyna się napinać, ujędrniać - uwielbiam to uczucie. Tutaj mamy od razu intensywne nawilżenie i odżywienie skóry, cudowne wygładzenie i zmiękczenie. Skóra następnego dnia po użyciu jest w świetnym stanie, miękka, ukojona, zmarszczki zostają spłycone i skóra wygląda młodziej, piękniej i bardziej promiennie. Uwielbiam to!
Te kremy naprawdę super działają i polecam je wszystkim!



Macie już swoje ulubione kremy? Dajcie znać!


[produkt otrzymany w ramach współpracy, ale jego recenzja nie była wymagana]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD